PickNick napisał:
Może być nawet potrójna, jeżeli nie jest kopią jakiegoś japończyka, to jest dziadostwem.
Rama w motocyklu Münch Mammut 2000 też jest dziadostwem bo nie jest z jakiegoś japończyka tylko wynalazkiem rodem z Polski.
Offline
Nie chcąc się powtarzać i ucinajac jednocześnie ten odbieg od tematu
Połamane ramy są tak samo często spotykane wsród Chińczyków jak i wsród ''markowych''
Dowodem jest wpisanie w google ''połamana rama'', yamaha, suzuki , kawasaki, honda , itd.. , wyskakują całe litanie z róznych for
Gdzie jak widać nie tylko Chińczyki je łamią ..... ,
Offline
Tutaj problem leży w tym, od kiedy w japończyko-niemiecko-włosko itp. pojazdach zaczęto stosować aluminiowe ramy, stoppie, wypadek i mamy trupla z ramą. To akurat tutaj prym wiedzie suzuki z jego gixxerami 1000 i gsr 750.
Rama metalowa nie łamie się praktycznie nigdy i nigdy nie słyszałem, by np. w hondzie 125, czy romecie k125 połamała się rama, chociaż może być taka możliwość, bo zawsze będzie wada fabryczna.
Dla tego twierdzę, że jeżeli ten crs ma ramę stworzoną i wyprodukowaną przez chińczyka, to jest to dziadostwo i twierdzę tak od zawsze na każdy chiński pojazd. Pojazd z chiń musi być kopią japończyka(bo najczęściej jest to właśnie staara tania i prosta japońska konstrukcja).
Offline
Amortyzator własnej roboty skończony ale nie jest to już to samo co oryginał Teraz nadaje się bardziej na proste drogi a nie na teren więc jeśli tylko uzbieram kasę kupie oryginalny amortyzator który kosztuje 100zł na sklepie rometa. Tak sobie myślę , że wydam 100zł i jak za kolejne 3kkm ma mi się posypać to trochę lipa Poradzicie coś ? Jakiś wytrzymalszy amortyzator który by pasował do crs-a w około takiej cenie co oryginał ? Myślałem nad kupnem amo od crs 125 ale 300zł to za dużo.
Edit:
Znalazłem ten mój amo co mi się posypał na sklepie rometa i pisze Amortyzator tylny Crs125:
http://www.sklep.romet.pl/czesci-zamien … ,9978.html
Lol to jak to dają do 125 to czemu mi jebło w mojej 72
Ostatnio edytowany przez RadekCrs50 (2014-11-17 18:29:39)
Offline
Znalazłem taki amortyzator:
http://allegro.pl/amortyzator-centralny … 96288.html
Mocowanie na ''pierwszy rzut oka'' są takie jak w crs-ie ( przed kupnem będę dzwonił do kolesia się dopytać ) no i kosztuje 85zł a nie 100 ( jak nowy od crs-a ).
Chyba będzie lepszy niż ten co miałem Jak myślicie brać go czy kupić oryginał za 100zł ?
Offline
Chyba lepiej wziąć oryginalny, nie ma co się pakować w jakieś inne bo coś nie dopasujesz i będziesz żałował.
Offline
Ten oryginalny ciągle niedostępny jest na stronce rometa Raczej wezmę ten co podałem wyżej tylko zadzwonię jeszcze do kolesia aby podał mi jego długość , średnice i szerokość mocowań i się zobaczy. Jak wszystko będzie pasowało a długość będzie mniejsza o 1/2cm to dużej różnicy nie będzie ale jak większa to raczej odpuszczę.
Ostatnio edytowany przez RadekCrs50 (2014-11-22 18:25:40)
Offline
Szukałem trochę tego amortyzatora do crsa po różnych stronach i nie znalazłem nigdzie takiego co był w oryginale. Na alledrogo znalazłem taką aukcje:
http://allegro.pl/amortyzator-kpl-romet … 96377.html
Pisze , że pasuje do crsa i jest to komplet ( mocowania się zgadzają )Więc nawet jakby mi padł jeden to mogę wrzucić sobie drugiego ale mam do was pytanie Ja myślicie szybko ''zmęczą'' się one przy jeździe terenowej ? Warto je kupić ?
Offline