Siemanko, jestem Michał. Mam 15 lat i jeżdżę Rometem K125 Co prawda nie zetką ale czuję że jest tu fajne grono motocyklistów młodego pokolenia
Pozdrawiam!
Offline
Siemka, zaprezentuj swoją maszynkę
Offline
Cześć, wstaw fotki maszyny
Offline
Zapraszam do innych pojazdów, tam już wszystko jest
Offline
Siemka:)
Offline
Cześć, MajkelMoto ty masz coś wspólnego z Poznaniem ? zaintrygował mnie twój wpis o Łazarzu na chacie
Offline
Niee Jest taka nutka o której wspomniałem Gumisiowi
Offline
MajkelMoto napisał:
Niee Jest taka nutka o której wspomniałem Gumisiowi
No to tyn raper winiyn mi zabulić tantiemy za używanie nazwy Łazarski bo kożdy jedyn wie że najważniejszo jes poznańsko gwara, Łazarski Rynyszek i cołki Świynty Łazorz, no szak ?. I co jo mom wom poedzieć moje sznupki kochane, że innygo takigo fest fyrtla jak Świynty Łazorz to nima, a co w nim takiego fajnygo?, duch kochani moi, duch…. Bo jak nie wspomnieć Eddiego Polo i jegu eki zez Małeckiego za powstanie 1956, czy Idi Goncarza z winkla Graniczny i Strusia, zwanygo Aniołym za jegu skoki na pływci na Niestachoski, dzielnicowygo Walczoka zez Chełmola który zawdy brawyndził: jo wos wszystkich pozamykom, no i nojważniejszygo łazarskiego wibijłokna Starygo Marycha. Jegu miejsce nie jest wew reprezentacyjnym fyrtlu miasta, ino na Łazarskim Rynyszku, na trójkącie obok kibli, tam se zez rowerym mug stojeć obok klunkrów, wichajstrów, klamotów, i inszych dinksów co różne gzuby starymu z gimeli, albo tyż robole zez Zetenteku czy Ceglorza wynieśli żeby za pore bejmów klopnąć.
Mug se szpycować jak wiara na pustych straganach rżnie w karciochy wew Kopa te wszystkie kontry, re, i zola na małe bejmy, guglając berbeluchy zez gwinta. Jak się przejdziecie na szage ulicami Kanałową, Małeckiego, Mottego, szpycnijcie cichuśko po winklach, w podwórka i po pustych straganach na rynku, a usłyszycie jeszcze … paniusiu a po czymu funt tych świyntojanek i czymu tak niemożebnie drogo.
Bo ludzi już nie ma, gwary już nie ma, ale duch…, duch pozostał.
Wiechu zez Łazarza
Wiem, wiem, trudne ale może chociaż „hanysy” coś pokapują
Offline
Offline