Jak dla mnie to gra nie warta świeczki. Od października idę na prawko B a na wiosnę mam zamiar wyrobić sobie A2 i możliwe że w przyszłym sezonie będę miał większe moto.
Offline
A nie lepiej pogadać z rodzicami albo coś i zrobić B i A2 narraz, piszesz testy tylko 1 raz
Offline
Jaką długość ma drążek od zmiany biegów....czyli nowe pytania na prawo jazdy. (współczuje wszystkim zdającym) Bareja wiecznie żywy.
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/7 … iegow.html
Offline
Jak podam swój rozmiar to oczywiście zdobędę punkt czy muszę mierzyć linijką drążek w każdym motorowerze i wyliczyć średnią długość?
Offline
GuMiS napisał:
Jak podam swój rozmiar to oczywiście zdobędę punkt czy muszę mierzyć linijką drążek w każdym motorowerze i wyliczyć średnią długość?
Widzę że nie przeczytałeś art. ze zrozumieniem bo pytanie dotyczyło egzaminu na kat.B.Masz podać odpowiedz najbardziej logiczną.Być może teraz po zdaniu takiego egzaminu na pewno polepszy się bezpieczeństwo na drogach.Bo w tych pytaniach chodzi o logikę w myśleniu, aby każdy kierowca był też logiczny w działaniu, na drodze.Ale z drugiej strony nie każdy kto ma prawo jazy umie prowadzić i panować nad pojazdem.
Offline
Nie da rady odpowiedzieć na absurdalne i idiotyczne pytanie logicznie. Trzeba się zniżyć do poziomu idioty i coś na siłę zaznaczyć. Pewnie po 7 dniach od uzyskania papierka, świeży kierowca zapomni, że miał w ogóle ten test i zacznie się uczyć jazdy.
Offline
Zapewniam że da radę odpowiedzieć na te absurdalne i idiotyczne pytanie logicznie.Kiedyś tzn.za PRL-u takich pytań z dziedziny mechaniki i obsługi pojazdu było więcej i nikt się nie zniżał się do poziomu idioty.Albo umiesz prowadzić i znasz przepisy albo dziękuję i do widzenia.Te głupio mądre pytania są pewnie z bazy pytań PWPW.
Offline
Nie czytałem artykułu bo mnie po prostu nie interesuje, forum jest motocyklowe więc chyba miałem prawo pomyśleć, że chodzi o ten właśnie pojazd
Offline
Gost Rider Jeżeli jesteś bardzo dobrym kierowcą, który potrafi przewidzieć te 10 kroków naprzód co się dzieje i co robią inni, oczywiście przez ostatni milion kilometrów nawet na 5 sekund nie myśląc o znakach(dobrzy kierowcy intuicyjnie wiedzą o co chodzi w obcym mieście, rondzie, wsi, mając odruch gałek ocznych na znak, ale nawet nie wiedzieli, że go widzieli), jeżdżąc płynnie, dynamicznie, szybko, bez mandatowo, bez wymuszeń, to nie zdasz za cholerę tego absurdalnego testu zrobionego przez kolesiów z immunitetami. Ja osobiście odruchowo odliczam odstępy pomiędzy samochodami, kalkuluję możliwy scenariusz ruchu i staram się jak najmniej używać sprzęgła w korkach i staram się ruszać ze świateł już wtedy, gdy 2 auta przede mną ruszają, ale niestety burak z przodu tak już nie ruszy i tak się tworzą te proste do usunięcia korki. Marzenia. A i tak jestem gównianym kierowcą, bo nawet nie umiem korzystać z quattro. 9/10 przypadków też wiem, kto mi wymusi i wyjedzie. Intuicyjnie. Ja ten test na 100% bym oblał bo nie potrzeba znać odpowiedzi na te śmieszne pytania w ruchu miejskim. W następnym roku czeka mnie C i będę musiał się z tym męczyć.
Offline
Pic, chyba mamy tak samo
Niestety mnei też czekaja te durne egzaminy na C+E
Offline
tak sb czytam te ostatnie posty i stwierdzam że bez sensu jest kontynuować rozmowę drążek jest inny w różnych samochodach i tak jak powiedział picknick na to pytanie może odpowiedzieć ******* i to pewnie który to pytanie ułożył, więc jak dla mnie koniec tematu
Offline