Hmm .. a miałeś okazję używać dźwigni w zetce? Widzę że masz ogara..
Po pół dnia jeżdżenia jeśli masz miękki wierzch buta to potrafią palce boleć od zmiany ... szczególnie że np u mnie żeby wbić neutralny czasem muszę zjechać w dół i na końcu podbić do góry żeby wskoczył (na wyświetlaczu w tym momencie nie ma nic)..
Myślałem żeby jeździć w glanach (blacha w czubie) tylko maja usztywnioną kostkę i wysoki czubek więc ciężko "wsadzić go pod dźwignię" - tym bardziej że mam podwyższony bieżnik podeszwy ..
A może są jakieś nakładki na stopę / buta utwardzające go żeby nie odbijać sobie palców przy zmianie?  (na dłuższe trasy) ?

jesli bardzo ciezko ci biegi wchodza to moze popusc troszke sprzeglo- mi tez ciezko chodzilo ale teraz troche lepiej

co wy pierdzielicie mam bardzo miekkie buty i mnie nic po długiej jeździe nie boli biegi wchodza jak w masło....

Dużo zależy od przebiegu, regulacji sprzęgła i umiejętności zmiany biegów.
Na początku miałem problemy, skrzynia chodziła bardzo twardo (zwłaszcza wrzucenie 4-ki), regulowałem trochę sprzęgło, ale ze zwiększającym się przebiegiem (obecnie jest nadal bardzo niewielki - ok. 300 km) jest co raz lepiej, w moim przypadku na pewno duże znaczenie miało docieranie (także skrzyni).
Nie wiem czy zmiana zębatki zdawczej (na 15 z) i łańcucha miała większe znaczenie, ale po jej wymianie biegi są "dłuższe" (silnik pracuje w szerszym zakresie obrotów) i zmiana biegów też wydaję się być przyjemniejsza.

..ale podstawą i tak jest ciągłe doskonalenie techniki jazdy w tym zmiana biegów. przy redukcji warto stosować międzygaz, szybko wchodzi w nawyk

Co do oferowanej dźwigni w aukcji, to nigdy bym takiej nie zamontował.

Co do takiej stopki do zmiany, nie jest to potrzebne wg mnie. Ja w ogarze to flexem obciąłem ;D

Mi pasuje ta dźwignia co jest w zetce od nowości:)