Jak w temacie. Problem polega na tym że w środku jak ta wajcha jest przykręcona od migaczy, urwała mi się w środku czy ciul wie co, przykręcić się nie da i lata sobie luzem. Może miał ktoś podobny problem ?
Pochwalę się jeszcze że na motorku mam zrobione 499 km, i nie wiem jakim cudem przepalił mi się gumowy wężyk który wychodzi od zbiornika i trafia do kolanka. Stało mi się to gdy przejechałem sobie jakieś 15 km, przy ok 8 tys obrotów na prostej trasie.
Offline
Ja jeżdżę cały czas na 8k obr i żadna ruka mi sie nie przepaliła ani nic sie nie stało z manetkami jedyne co mi sie stało to z akumulatora poleciał kwas z tej rurki i troche farba z silnika mi zeszła a mam 3500km przelotu
Ostatnio edytowany przez duster4321 (2011-04-18 22:12:46)
Offline
co do wajchy migacza- mi sie odkreca srubka ktora trzyma tą "wajche" ktora sie wrzuca kierunek, musze co jakis czas dokrecac ja niestety
Offline
właśnie rzecz też w tym że się nie da dokręcić, próbowałem z innymi podkładkami, tak i tak i ni ciula, wydaję mi się jak na tej blaszce do której się przykręca nie było gwintu, a pod nią nic nie ma aby dokręcić.
Offline
ale poo co podkladki?? jesli niechce ci sie co jakis czas dokrecac to zaloz druga nakretke do skontrowania
Offline
Ja tak samo miałem przy 300km około i 500km potem jak dokreciłem mocniej troche do dotej pory nic sie niedzieje jakoś zaskoczyło .
Offline
Kupcie sobie nakrętke samo kontrującą sie która ma plastik po jednej stronie ja tam miałem w simsonie że magneto mi sie non stop odkręcało i kliny się ścinały kupiłem ja nakręciłem i jest ok do tej pory
W Zetce odkręcała mi sie klamka sprzęgła co ją dokręciłem to sie odkręcała albo ją gubiłem kupiłem samokontrującą się jest dobrze do tej pory
Offline
może masz gwint walnięty czy coś
Offline