Ogłoszenie


#1 2012-01-14 12:21:08

 PickNick

http://oi58.tinypic.com/nbviuo.jpg

Zarejestrowany: 2010-11-12
Posty: 2630
Punktów :   17 
Pojazd: Yamaha fz1 Fazer

[Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

Mówiono po 3-5 miesiącach po premierze zetki 50, ze to badziewie się psuje, odpada wszystko i silnik jest awaryjny. Przejechałem na niej 6000 km bez niczego, Blurey dalej jeździ bez niczego, zaraz 10000 przebiegu, silnik jak nowy, pali od strzała itp.

O co tu chodzi, że młodzi ludzie, zwykle kiblowcy, co nie widzieli, a co dopiero siedzieli na zetce, wiedzą o niej więcej, niż np. ja sam? Po prawie 1,5 roku istnienia forum, w zakładce awarie nie ma praktycznie żadnych awarii, co to za awaria, że ma niskie albo za wysokie obroty, albo, że świeca padła, raz na kiedyś komuś gaźnik trzeba wyregulować, wymienić żarówkę, czy ktoś będzie miał glebę i coś mu się skrzywi, albo będzie miał typowe stukanie kosza sprzęgłowego, czego się nie naprawi i można z tym jeździć do śmierci silnika. Na prawdę polecam zajrzeć na forum yamahy tzr 50, by poprawić sobie humor. Zatarcia silników, padające sprzęgła, zacinające się dozowniki, pierścienie, zacinające się tłoki (zerowe bezpieczeństwo jazdy, nie daj boże, by na zakręcie przytrzymało tłok) problemy z paleniem, z kompresją, problemy z tym, że co chwile ktoś kupuje zajechanego sztrucla, przeciekające gaźniki. To się co chwile powtarza na tamtym forum. Dla tego nie mam pojęcia, czemu ktokolwiek może w ogóle powiedzieć, że zetka 50 się psuje, a tzr 50 to mega bezawaryjny sprzęt(przykładowo, bo mówią, że wszystkie markówki się nie psują, miałem dt 50, kiedyś o tym pisałem, co się działo) skoro zetki 50 w ogóle się nie psują i są nadzwyczaj pancerne, z dużo mocniejszą ramą, dostosowaną do pojemności 150, niż tzr. Czemu wg. właściciela tzr 50, rs 50 itp. czy jakiegoś kibla, zetka 50, to badziewie, bo kolega miał i się po 20 km rozpadł? W zetce wiadomą wszystkim wadą są zegary, w tzr w sumie też.

Jakie macie wy zdanie na ten temat?


Oczywiście może się komuś zdarzyć awaria zetki, w końcu to tylko sprzęt mechaniczny, bwm 1200gs też się psuje.

Offline

 

#2 2012-01-14 12:55:58

 Franio_56

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

18656054
Skąd: Frydek (Śląskie)
Zarejestrowany: 2011-07-14
Posty: 170
Punktów :   
Pojazd: Romet Router WS 50
Wiek: 16

Re: [Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

W 100% się zgadzam. Dodałbym tylko, że spalanie w zetce jest 2 razy mniejsze niż w tzr i podobnych, a o to też chyba chodzi w motorowerze Zetki są nie do zdarcia, znajomy ma i widać dużą różnicę w porównaniu  z tzr (chodzi nie tylko o silnik, bo zawieszenie też nie jest dobre).

Ostatnio edytowany przez Franio_56 (2012-01-14 12:56:26)


"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota,
choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."
                                                                           — Albert Einstein

Offline

 

#3 2012-01-14 13:48:23

 kieterman

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Zarejestrowany: 2011-07-12
Posty: 2023
Pojazd: Romet Zetka 125
Wiek: 17

Re: [Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

Moje zdanie jest następujące . Chodzi tutaj tak na prawdę o Markę ;]
" mmm ja mam yanahe , to najlepsza firma jaką znam , mój motor jest najlepszy i nic mu się nigdy nie zepsuje bo to Yamaha "

Takie jest myślenie tych ludzi . Nie moga pogodzić się z tym , że nasze tańsze Zetki są po prostu lepsze i bezawaryjne .


http://img407.imageshack.us/img407/844/kieterman.png

Offline

 

#4 2012-01-14 15:05:52

Roztentegowywacz

Gość

Re: [Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

Mi do tej pory tak na prawdę spieprzyła się skrzynia, a dokładnie wałki się pokrzywiły i łożyska na wałkach poszły, ale to tylko i wyłącznie przez własną głupotę...3 godziny na jedynce i obroty z czerwonego pola nie schodziły i ciągle latałem bokiem. Cud, że ten silnik jeszcze żyje. Nie jedna TZR'ka padła by po 1 godzinie, co już o odkurzaczach nie wspomnie, o tych markowych też (np. Peugeot Vivacity, czy Aprilla SR50) Części są o wiele tańsze niż do np. Yamaha TZR czy Aprilla RS. To jest taka głupia mania posiadaczy wielkiego "gówna" na kółkach. W latach "90 to były maszyny...ale teraz? zwykłe kapcie nadające się do muzeum, żeby nie stwarzały zagrożenia dla ruchu ulicznego. Ja jestem bardzo zadowolony ze swojego "bzykuszka". Miałem w planach właśnie kupno Cagivy Mito 125, ale to jest jeszcze wielki znak zapytania, bo jak mam kupić coś szybkiego i awaryjnego, to ja wolę dać trochę więcej i z salonu wyjechać nowiutką Zetką 125 albo Rometem Divisionem, bądź też Rometem RR. To jest już sprzęt w miarę dobry. Przykład: Gość zrobił na Romecie K 125 30000km i silnik chodził bez najmniejszego "ale". Nie jeden nowy Romet pobije ten wynik jeżeli będzie używany w miarę z rozsądkiem. Łebki się napalają na osiągi, a na awaryjność nie patrzą. Co z tego, że TZR 50 wyciska 100km/h? Ja wolę jechać 80 km/h i dojechać do celu ze spokojną głową, że dojadę i nie padnie mi np. dozownik się zatnie i silnik zatrę. Takie jest moje zdanie i zdania tego nie zmienię.

 

#5 2012-01-14 15:11:35

 Slawkowski

http://i.imgur.com/rGxTz7E.png

Skąd: Gorzów Wlkp.
Zarejestrowany: 2011-03-10
Posty: 2842
Punktów :   26 
Pojazd: Zetka+,K125,C5 2.0 HDi,Qubo1.3
Wiek: 41
WWW

Re: [Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

PickNick napisał:

Czemu wg. właściciela tzr 50, rs 50 itp. czy jakiegoś kibla, zetka 50, to badziewie, bo kolega miał i się po 20 km rozpadł?

Może dlatego, że niektórym kolesiom żal d... ściska, że za ok. 4000 PLN inni mają nowy całkiem sympatyczny motorek, najczęściej mniej awaryjny niż ich super maszyny.
Do tego dochodzi to, że obecna jakość wykonania nawet tych markowych pojazdów nie jest rewelacyjna (za to ceny nawet tych używanych - wiadomo), a pokazuje się konkurencja. Romet najczęściej wśród młodych kojarzony jest z chińszczyzną (mimo swojej bogatej historii i tradycji). Trzeba jednak przyznać, że Romecik znowu robi się coraz bardziej atrakcyjny, odradza się i co z tego, że udział w tym mają "małe rączki azjatyckich koleżanek i kolegów"... ja też zanim kupiłem Zetkę miałem trochę obaw (jednak wolałem Rometa, markę, którą b.dobrze kojarzyłem niż coś zupełnie egzotycznego), zwłaszcza jeśli chodziło o jakość, ale powiem szczerze, że nie żałuję zakupu i jestem nią mile zaskoczony.

Dużo ludzi krytykuje Zetkę, a tak naprawdę widziało ją tylko na zdjęciach, ale tak już jest, że najwięcej "fachowych" opinii słyszy się od tych, którzy tak naprawdę mają najmniej do powiedzenia.

Offline

 

#6 2012-01-14 15:43:47

 Blurey

http://oi58.tinypic.com/nbviuo.jpg

Skąd: Goleniów.
Zarejestrowany: 2010-11-12
Posty: 904
Punktów :   
Pojazd: B5 1.9TDi
Wiek: 23
WWW

Re: [Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

Niektórzy po prostu do jednego wora wrzucają Zetke, K125 i skutery z Tesco za 1500zł.


http://i.imgur.com/B7KaebV.png

Offline

 

#7 2012-01-14 18:22:23

 sq3mva

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Zarejestrowany: 2011-08-31
Posty: 386
Punktów :   15 

Re: [Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

Kupując zetkę 50 kilka miesięcy temu kierowałem się wyłącznie tym co widziałem w sklepie. Na pierwszy rzut oka ZETKA wyglądała solidnie więc zaryzykowałem. Na razie zrobiłem na niej 4000 km (średni 800km/miesiąc od 15 sierpnia 2011) i nic się z nią złego nie dzieje. Jak na razie wymieniłem w niej świecę, musiałem wymienić kranik paliwa bo zaczął puszczac paliwo w pozycji zamknięte i to wszystko. Jak już nie raz tu pisałem ZETKA to dobry sprzęt i z każdym miesiącem mam o niej coraz lepszą opinię. A i wygląd ma słuszny i nie przynoszący wstydu. Ja kocham moją ZETKĘ.
PS
Dla ścisłości miałem jeszcze następujące ustereczki:
Lużne lewe lusterko - po próbie naprawy wymienione na nowe
przesunięcie zera obrotomierza - regulacja własna

Ostatnio edytowany przez sq3mva (2012-01-15 12:14:18)

Offline

 

#8 2012-01-14 22:19:36

 radziu0700

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Skąd: Gliwice
Zarejestrowany: 2011-08-30
Posty: 969
Punktów :   
Pojazd: Zecia 72

Re: [Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

Dam 100zł temu kto przekona mojego kolegę fana jamahy, że zetka to nie do końca takie gówno jak uważa:p

a tak na poważnie dodam jeszcze że w.w. kolega który kupił używaną jamache(przypadkiem w ten sam dzień co ja zetkę) musiał w niej  moduł wymieniać, świece co do silnika AM6 tanio nie wychodzi ;p. a mój najlepszy zaliczyłem kiedy on musiał pchać 3km swoją super maszyne do domu a ja se na zetce jechałem


"Motocykle to nie Wszystko, ale bez nich Wszystko jest niczym"

http://img822.imageshack.us/img822/6432/podpisxa.png

Offline

 

#9 2012-01-14 22:43:27

Roztentegowywacz

Gość

Re: [Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

Wszystkie odkurzacze i te śmieszne badziewia stworzone na wzór zetki i z myślą o tak wielkiej zajebistości jaką posiada zetka zostają w tyle. Ile razy już się chcieli ścigać odkurzaczami pod pretekstem: "Ja mam 72 ccm to ty mnie możesz w wentyl cmoknąć"...fakt faktem, zetka ma swój ciężar i to jest z jednej strony i plus i z drugiej strony minus. Plus, bo jest wygoda i stabilność jazdy, a minus to przyśpieszenie. Na krótki dystans zetka zostaje w tyle, ale jak mnie kiedyś zaprosił do wyścigu ulicznego kumpel Zippem Quantum 60 ccm mrugając światłami, to z początku zostałem z tyłu. Później się to zmieniło. Na dystansie 10 km miałem bardzo dużo przewagi.

 

#10 2012-01-15 11:26:32

 kieterman

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Zarejestrowany: 2011-07-12
Posty: 2023
Pojazd: Romet Zetka 125
Wiek: 17

Re: [Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

Popieram , Istenie multum Naedów , Benzerów , kingewyów , kinroadów , i innych śmieci . To one psują Zetce opinie . Te Chińskie Zetki nie równają się z naszymi prawdziwymi Zetkami


http://img407.imageshack.us/img407/844/kieterman.png

Offline

 

#11 2012-01-15 12:14:32

 Grzesiek

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

21127149
Skąd: Osiek /Świętokrzyskie
Zarejestrowany: 2011-06-19
Posty: 477
Punktów :   10 
Wiek: 19

Re: [Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

Roztentegowywacz napisał:

Wszystkie odkurzacze i te śmieszne badziewia stworzone na wzór zetki i z myślą o tak wielkiej zajebistości jaką posiada zetka zostają w tyle. Ile razy już się chcieli ścigać odkurzaczami pod pretekstem: "Ja mam 72 ccm to ty mnie możesz w wentyl cmoknąć"...fakt faktem, zetka ma swój ciężar i to jest z jednej strony i plus i z drugiej strony minus. Plus, bo jest wygoda i stabilność jazdy, a minus to przyśpieszenie. Na krótki dystans zetka zostaje w tyle, ale jak mnie kiedyś zaprosił do wyścigu ulicznego kumpel Zippem Quantum 60 ccm mrugając światłami, to z początku zostałem z tyłu. Później się to zmieniło. Na dystansie 10 km miałem bardzo dużo przewagi.

Zgadzam się z "ROZTENTEGOWYWACZEM" zetka jest ciężka co wpływa na przyspieszenie . Sam miałem okazje ścigać się z gościem na Zipie PRO (może i to ma dobre przyspieszenie bo jest lżejszy i 2 suw) ale na dłuższej trasie nie ma szans . Więc moim skromnym zdaniem ZETKA to jeden z najlepszych motorowerów na świecie . Nie zamieniłbym go na żaden inny motocykl choćby to miało być  jakieś BMW lub coś podobnego .


http://s10.postimg.org/r77ebyr6d/20gfx5k.jpg

Offline

 

#12 2012-01-15 12:21:50

 Blurey

http://oi58.tinypic.com/nbviuo.jpg

Skąd: Goleniów.
Zarejestrowany: 2010-11-12
Posty: 904
Punktów :   
Pojazd: B5 1.9TDi
Wiek: 23
WWW

Re: [Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

Zipp Pro 2 suw ? Chyba Ci się coś pomyliło.


http://i.imgur.com/B7KaebV.png

Offline

 

#13 2012-01-15 15:36:42

 kieterman

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Zarejestrowany: 2011-07-12
Posty: 2023
Pojazd: Romet Zetka 125
Wiek: 17

Re: [Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

Zipp Pro 50 to 4 Suw . Na chinskim silniku . Ciekawe ile służy taki przeciętny chiński silnik .


http://img407.imageshack.us/img407/844/kieterman.png

Offline

 

#14 2012-01-15 17:03:10

Roztentegowywacz

Gość

Re: [Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

Przeciętnie to 10-12 tysi i silnik masz do wymiany. Nie są to żywotne silniczki, a do tego poziom, co też wpływa na długość użytkowania, tzn. szybciej pierścienie się zużywają, szybciej wyciera się gładź cylindra itp. Po za tym jak wyglądała by Zetka z silnikiem poziomym? Tak samo jak Łoś albo WS, pod zbiornikiem wieeeelka przerwa w miejscu której powinien być PRAWDZIWY PIONOWY silnik.

 

#15 2012-01-15 17:10:40

 killer07

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

10906650
Skąd: Tomaszów Lubelski
Zarejestrowany: 2011-03-14
Posty: 741
Punktów :   
Pojazd: Romet Zetka/ Quad samoróbka
Wiek: 17

Re: [Dyskusja] Awaryjność zetki - inaczej.

patrzcie ile rzeczy jest produkowane w chinach, każdy co ma starego rometa śmieje się że nasze zetki to taka chińszczyzna, i myśle że zetki długą mają tą opinie, bo szybko ludzi zdania nie zmienisz, ja jestem bardzo zadowolony ze swojej zetki, co ona mi pomogła, ile przetrwała, nie raz dostała troche w dupe, ale wszystko wytrzymała, teraz ma 8800km i chodzi, trzeba w nią włożyć serca, zadbać o motor i jeździmy i jeździmy


Silnik, dwa koła i mina wesoła
http://img6.imageshack.us/img6/205/userbarau.png

Offline

 
Liczniki

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.animefans.pun.pl www.biologiaup.pun.pl www.rapkultura.pun.pl www.iw.pun.pl www.pfcoss.pun.pl