no wiec dziś chciałem odpalić zetke na rozrusznik to nie odpaliła kilka razy musiałem kopnąć (wczoraj mi dobrze odpalała) no wieć juz pojechałem jakieś 3 km pruby i spowrotem i mi pękła rurka od dopalacza spalin ale to tam zajechałem do domu na 1 minutke i pocisnołem na stacje bezynową i jak zwolniłem to coś mi zaczeło straszliwie piszczeć i tak samo spowrotem nie mam pojecia co to może być albo coś w silniku albo koło nie wiem prosze o pomoc
Offline
oki dziś bedzie filmik
no wiec chcąc nagrać filmik przejechałem 20km i nic nie było wracając do domu jakieś 20 metrów od domu zwalniając zaczęło piszczeć
sądzę że to koło przednie wcześniej trochę przesunąłem błotnik i nie piszczało chyba to to ale nie wiem
Ostatnio edytowany przez zetka50 (2011-02-06 19:41:30)
Offline
Ja miałem podobnie ale w mini crossie... Jechałem przez skrzyżowanie i tu nagle rechocze, piszczy i skrzypi... Pojechałem dalej i miałem zamiar się zatrzymać, aż tu nagle odpadła pokrywa od silnika i hamując urwałem śrubę podtrzymującą przedni hamulec tarczowy...
To piszczy jak jedziesz, czy też jak stoisz w miejscu?
Offline
Dam sobie obciąć paznokcie , że to osłona od zębatki zdawczej (przedniej). Mi tak zaczęło piszczeć przy 80 km/h, a jak się zatrzymałem to się okazało, że nie ma jednej śruby, a na tej drugiej ledwo się trzyma
. Swoją drogą polecam po dokręcać śruby w zetce, bo już kilka zgubiłem
Offline
mi piszczy tylko jak zwalniam silnikiem zobaczę osłonę może źle przykręcona bo odkręcałem ;P
Offline
to co ci piszczy to pradnica u mnie piszczala do polki akumulatora nie naladowalem
Offline