A jest jakaś różnica w mocy OHV i OHC ? Silnik najlepiej jak najtańszy ale nowy za 1400zł też mogę wziąć. Paczyłem też za silnikami yamaha i suzuki tylko że używane do 1300zł wię nie wiem co by z tego było. A linki gazu i sprzęgła nie trzeba wymieniać. Spokojnie się zmieści tam taki silnik czy trzeba trochę poszerzyć te uchwyty? Zauważ że ten nowy silnik to 150cc, więc trochę mocniejszy. Opone może na początek nie trzeba wymieniać bo wolniej bede jezdził, a kiedyś po dotarciu na pewno na szerszą, bo na zakrętach różnie jest przy większej prędkości.

jednak musze zostac przy tanszych, uzywanych silnikach. Znalazłem ten silnik http://olx.pl/oferta/silnik-romet-zetka … 9sdgP.html 
Zobaczcie i oceńcie czy warto.

Silnik OHC (over head camshaft) ma wałek rozrządu nad głowicą, a ohv (over head valve) w bloku silnika. W zasadzie jeżeli przy nim nie grzebiesz to nie będzie Ci robiło znaczącej różnicy, który wziąłeś.
Czy nowy, czy stary to już Twoja sprawa. Możesz zaryzykować i kupić używkę, ale jeśli masz hajs na nowy to ja na Twoim miejscu wolał nówkę.

Przypominam, w geście rozwagi, że zmieniając silnik bez przerejestrowania ściągasz na siebie masę problemów w przypadku kolizji (kontrola to mały pikuś przy tym). Ale to tak dla potomności - rób jak chcesz tylko nikogo z łaski swojej nie zabij przy tym

wybrał bym OHC na łańcuszku, ze względu na mniejsze wibracje, a nie słyszałem by komuś pękł łańcuszek, OHV na popychaczach niby bezawaryjny za to telepie niemiłosiernie.
To tak merytorycznie, bo uwaga Rondla na temat wymiany silnika na 125cc przez 15-latka ze wszech miar słuszna, nie chcę nikogo urazić ale też tak uważam.

Ostatnio edytowany przez wfinger (2015-04-22 17:29:29)

wfinger napisał:

wybrał bym OHC na łańcuszku, ze względu na mniejsze wibracje, a nie słyszałem by komuś pękł łańcuszek, OHV na popychaczach niby bezawaryjny za to telepie niemiłosiernie.
To tak merytorycznie, bo uwaga Rondla na temat wymiany silnika na 125cc przez 15-latka ze wszech miar słuszna, nie chcę nikogo urazić ale też tak uważam.

Wymiana przez 15-latka, pod kontrolą osoby dorosłej. Wielu takich 15-latków ma taką wymiane silnika za sobą.

Dobra, ale jak mozecie to jak jest z ta elektryką co tam trzeba modyfikować?

Jeździsz bezpiecznie to chyba nie ma problemu z bezpieczeństwem, jeszcze na wsi. Jak bym miał wypadek to owszem problemów masa.... Jeżdzenie bez prawka na 125cc i bez prawa jazdy na auto ( 3 lata) też jest nie legalne, ale co z tego jak nawe policja złapie to będzie upomnienie a w najgorszym wypadku zabranie dowodu rejestracji- tak miał kolega. A w mojej gminie są spoko niebiescy, gorzej z innymi.
Ale nie odchodzmy tak od tematu!
to jak jest z ta elektryką co tam trzeba modyfikować?

No właśnie regulatora i modułu wszędzie nie ma w komplecie. Jak kabelki za krótkie będą to żaden problem przedurzyć. To jak co pozostaje dokupić moduł, regulator i linke sprzęgła. A wiecie że chciałem dać 150cc bo tańszy był. Jest sens wsadzać 150cc? Znowu tam jakiś mega mocny nie musi być. Ale 50-ka jest dla mnie żenująca, ten silnik...
Jak jade pod większą 1km górkę to na jedynce muszę. Zdarza się tak że jakiś Fiacik nawet 126p spokojnie mnie pod taką górkę wyprzeda a jak są w nim pasażerowie to paczą na mnie i śmieją Nie chce go też taki piłować na tej jedynce bo czuje że niedługo będzie po silniku. Ma dopiero 3k przebiegu a tyle przezył.