Podczas docierania (chodzi mi o pierwsze 50-100km) najlepsza wydaję się jazda po mieście, masz tam mix przyspieszeń i hamowań silnikiem, używasz wtedy wszystkich biegów itd.

ja tak samo jak wyżej... na początku powoli( 1 raz doczynienia z biegami) po pół godzinie ogień...

Mi zetke przywieźli późnym popołudniem w piątek i wk było już zamknięte, więc założyłem blache z ogara i na krajową 8 Do poniedziałku zrobiłem prawie 80 km (wtedy to było dla mnie dużo, w lipcu potrafiłem robić po 150 km dziennie po mieście).

Nie wiem jak duży ma to związek, więc mogę się mylić, ale jeżeli chodzi o piły spalinowe a to w końcu też ma silnik tyle że 2T, pieszczenie się z nimi na tkzw. dotarciu nie jest korzystne. Znam wielu pilarzy i każdy z nich mówił, że należy je od pierwszego uruchomienia normalnie używać, z tym, że trzeba częściej dawać im ostygnąć. Podobno tylko wtedy osiągają swoje maksymalne parametry czyli moc i odpowiednio wysokie obroty. Ci co piły oszczędzali na dotarciu, rozgrzewali na jałowym biegu, cieli cienkie gałązki i robili za częste przerwy, mieli sprzęt do "śmierci" zamulony mimo, że posiadali ten sam model co inni. To może też wyjaśniać dlaczego motorki z tymi samymi silnikami osiągają tak różne moce i osiągi po dotarciu.

U mnie w dowodzie pisze 4,1 koni mam zetke standart 50  pierwsze wydanie ja myśle że mogli teraz coś zmienić żeby słabsza była ;P albo więcej blokad bedą robić nie dawno byłem w sklepie i mówili że na wiosne bedą nowe zetki to myśle że to prawda mogą być słabsze;D

Kubas
Bardzo możliwe, kiedy wchodziły klasyczne Ogary miały moc 3.7km, a kiedy wyszły Ogary 900 R (które były zablokowane), moc zmalała do 3.4km

w lecie może pojade na Rolki to się zobaczy ile to ma ; )