Oglądałem dzisiaj w dwóch sklepach specjalne etui z zaczepem na kierownicę. Ot wymyśliłem sobie, że zrobię GPSa z funkcją prędkościomierza (okazuje się, ze Ulysse Speedometer można połączyć z mapami i świetnie sprawuje się jako prosta, miejska nawigacja).
Wybór był dość spory. Jednak zdecydowana większość tego sprzętu jest kierowana do rowerzystów. Ani w Saturnie, ani w lokalnym sklepie z akcesoriami nie znalazłem nic do motocykla (jeden był, ok! ale kosztował 250zł ). Teoretycznie nie ma żadnej różnicy. Ale w praktyce...
W praktyce uważam, że plastikowe mocowanie wydaje się być nieco liche. Jasne na rower można założyć. Nie powinno być żadnego problemu. Jednak na Zetce jest trochę więcej drgań + większa prędkość (=większe podmuchy wiatru). Mam spore obawy, że w drodze zgubię gdzieś telefon. Na rowerze można się zatrzymać i podnieść, a jadąc ruchliwą drogą już nie bardzo.
Pytanie do Was: jakich mocowań używacie? Czy dają radę? Czy nie "gibają się jak p...lony rezus" podczas jazdy?
Sprawiłem sobie nowy telefon, który kosztuje niedorzeczną kwotę (tak +/- połowa ZetKi, lub nawet jej jakiś starszy rocznik) i najzwyczajniej w świecie nie chcę go głupio stracić...
Offline
Ja mam takie za 20 zł z allegro Też plastikowe, też liche, ale jak mocowania/ząbki/zatrzaski (?) skleiłem kropelką to telefon ani drgnie 200 km głównie po dziurach i terenie a ono nic, totalnie nic. Dzisiaj nawet glebę zaliczyłem (ała ) a telefon wciąż na swoim miejscu. Też miałem obawy, zrobiłem test na podwórku i za którymś tam dziesiątym razem wypadł z zatrzasków. Jak wyżej, kropelka myk myk i na wojnę (odpukać!) można jechać
Offline