Mój pierwszy samochód Ogólnie to moje marzenie było od wakacji, sentyment od dziecka - w końcu się udało, jak to mówią, do 3 razy sztuka, bo 3 który oglądaliśmy i okazał się wart ceny. Krótko o maluszku. Rocznik '99 czyli mój, wersja Elegant (dokładnie Town), dodatki to ogrzewana tylna szyba, dmuchawa. Kupiony od pierwszego właściciela którym była starsza kobieta. Widać że dbała, naprawy wykonywała w aso itp. Przebieg 93tyś km i trochę. Silnik suchutki, chodzi bardzo fajnie. Odpala równie dobrze bez problemu praktycznie (odpukać). Karoseria - jedna z ważniejszych rzeczy w elegantach, udało mi się trafić na zdrowego malucha, podłoge sprawdziłem zaraz po powrocie do domu nim, jest w bdb stanie, nie zauważyłem ani grama rdzy na podwoziu. Na wiosnę na nowo zakonserwuje.
Nadwozie też jest w dobrym stanie, są jakies odpryski od kamyków i gdzieniegdzie minimalne kropki rdzy ale na dniach się zrobi.
Kilka zdjęć (więcej w weekend dodam):
Offline
No powiem Ci, że w fajnym stanie i podoba mi się, chociaż pewnie komfortem jazdy nie powala Ile dałeś za niego? I każdy elegant ma już filtr z węglem aktywnym? I różni się czymś zapłon od tych starszych?
Offline
Zapłon nanoplex, elektryczny, bezawaryjny tak mawiają. Komfort jazdy noo.. Jedni kochają, drudzy nienawidzą tego autka, ja kocham, wszystko mi w nim pasuje, czuje się w nim baaardzo przytulnie i komfortowo. Dałem za niego niecałe 2 tys. No i ma tam taka puche w komorze która nazywa się 'katalizatorem'
Ostatnio edytowany przez MajkelMoto (2016-01-28 23:07:48)
Offline
No to mniejwiecej tak, na forum tak piszą, że ta pucha pracuje w stylu katalizatora.
Offline
Lux maluszek. ładny stan. Szkoda tylko ze elegant, brakuje mu juz tych pieknych przetłoczen.
To jest takie autko na zime? dwie? czy cos poważniejszego? Czekam na wiecej zdjec.
Offline
Raczej już na kilka lat jak nie kilkadziesiąt Szukałem co prawda FL'a ale no nic ciekawego nie było a ten na prawdę mnie urzekł swoim stanem więc trafił w moje ręce Będzie na zime, lato, wiosne, jesien, zależnie kiedy będzie mi się chciało nim jeździć. Jest plan żeby zrobić go pod siebie, czyli tam pewnie odnowie oryginalne felgi i dam dekielki, audio, jakieś lekkie mody ale będę chciał zostawić jak najwięcej oryginału.
Ostatnio edytowany przez MajkelMoto (2016-01-29 20:10:34)
Offline
Jak chcesz go miec na kilkadziesiąt lat to nie możesz nim jeździć kiedy Ci sie zechce, a broń Boże w zime, bo z maluszka zostanie rdzawy proszek
Zaopiekuj sie budą, a potem reszta.
Offline
Ja o tym wiem, ale jednak samochód jest do jazdy, mimo że ten wyjątkowo gnije. Na wiosnę konserwuje go porządnie i już będzie dobrze, teraz spokojnie, nie ma soli u mnie na wiosce.
Offline
Sam myślałem o kupieniu maluszka, ale piniondz się mnie nie trzyma i wszystko i tak wydaję na motocykl xD
Bardzo ładny, mam nadzieję, że będziesz dbał i będzie długo służył przez lata. Coraz mniej tych aut na drogach. Jak będziesz kiedyś miał za dużo hajsu i autko będzie do przejażdżek niedzielnych to polecam zainteresować się faltdachem. Fajny patent i niedużo tego jeździ u nas.
Offline
Spocik z sąsiadem Rajdówka z tego samego rocznika jak mój. Maluszek zrobił już w moim posiadaniu ponad 200km, jest okej, zrobiłem drzwi pasażera, teraz czekam na kasę, zamawiam jakiś lepszy środek do konserwacji podwozia w sprayu, prawdopodobnie na bolla sie zdecyduje, dwie puchy na zwyczajny spray, nie na pistolet i czekam na pogodę
Offline
Zacny maluszek budzi wspomnienia, miałem dwa, piasek pustyni jeszcze z budką(zegar) i takiego zielonego FL-a którego dałem synowi jako pierwsze autko i z malcza przesiadł się na Accorda coupe 2.2 ale sr...em w gacie wtedy
Ostatnio edytowany przez wfinger (2016-02-05 10:11:04)
Offline
PickNick napisał:
Dla czego? Przesiadł się przecież z śmiertelnie niebezpiecznego auta, do w miarę porządnego auta.
można i tak na to spojrzeć
Offline