Ogłoszenie


#16 2011-09-06 21:57:03

 Famiru

http://i.imgur.com/YzRVJ7Y.png

11519602
Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2011-08-05
Posty: 60
Punktów :   
Pojazd: Romet Router WS50
Wiek: 18

Re: [Dyskusja] Wypadki/przewrotki WS 50

Dziś mało nie zaliczyłem gleby na skrzyżowaniu w ostatniej chwili udało mi się odbić. Kładłem motocykl  przy 30km/h obok jest teren budowy i oczywiście mimo iż jest to parędziesiąt dobrych metrów to łamagi muszą wszędzie piachu nasypać, reszta jest chyba oczywista.


"Ja tej maszyny dzierżę swej i jadę na krzywy ryj..."
http://www.speedtest.net/result/1520002375.png

Offline

 

#17 2011-09-14 19:20:13

Nessi97

http://i.imgur.com/YzRVJ7Y.png

Zarejestrowany: 2011-09-12
Posty: 2
Punktów :   

Re: [Dyskusja] Wypadki/przewrotki WS 50

Ja wam radze z wlasnego doświadczenia lepiej hamować tylnim i przednim-(z rozwagą przednim) oczywiście wychamowywujemy tylnima do hamowujemy przednim. Ja raz skuterem tak hamowałem tylko tylnim i miałem hamulce bembnowe i co 3 miechy musialem wymieniac hamulce tylnie  teraz hamuje przednim i tylnim i jest ok. Pozdro dla was . Mam zamiar kupic ws 50 juz nie dlugo.

Offline

 

#18 2011-10-18 14:29:31

 RometWS50

http://i.imgur.com/YzRVJ7Y.png

Skąd: Bielsko-Biała
Zarejestrowany: 2011-10-16
Posty: 15
Punktów :   
Pojazd: Romet Router WS 50
Wiek: 15

Re: [Dyskusja] Wypadki/przewrotki WS 50

ja jechałem  moim routerem w trójke pod górkę i w pewnym momencie motor poderwało i położył się na bok
straty: wygięty podnóżek i gałka do zmiany biegów, zarysowane lusterko, koledzy cali a ja oparzoną nogę od tłumnika

Offline

 

#19 2011-10-18 15:25:12

 Slawkowski

http://i.imgur.com/rGxTz7E.png

Skąd: Gorzów Wlkp.
Zarejestrowany: 2011-03-10
Posty: 2842
Punktów :   26 
Pojazd: Zetka+,K125,C5 2.0 HDi,Qubo1.3
Wiek: 41
WWW

Re: [Dyskusja] Wypadki/przewrotki WS 50

RometWS50 napisał:

ja jechałem  moim routerem w trójke pod górkę i w pewnym momencie motor poderwało i położył się na bok
straty: wygięty podnóżek i gałka do zmiany biegów, zarysowane lusterko, koledzy cali a ja oparzoną nogę od tłumnika

było sobie kupić taczkę.

Offline

 

#20 2011-11-02 18:39:59

bully19

http://i.imgur.com/YzRVJ7Y.png

Zarejestrowany: 2011-11-02
Posty: 1
Punktów :   

Re: [Dyskusja] Wypadki/przewrotki WS 50

Ja dziś zaliczyłem pierwsza glebę... Najgłupsza gleba w historii gleb xD rometa ws 50 mam już ponad 2 tygodnie prawie 200km przejechane, ogólnie fajny motor To mój pierwszy motor nie jestem doświadczony uczę się jeszcze.
Jadę dziś (mieszkam na wsi) ciasnymi drogami i koło domu wypadł pies i mnie rozproszył i nie zdarzyłem skręcić bo był taki ostry zakręt za drzewami i go nie zauważyłem wcześniej i w pole wpadłem... Jechałem wolno i tylko lekko skrzywiłem to na lampę z przodu ale już wyprostowane:P, rozbiłem szkiełko prawego kierunku, i ja się lekko obdarłem ( ale to najmniejszy problem ważniejszy romet ). Podniosłem go i pojechałem zdenerwowany
Oby jak najmniej gleb sobie i wam życzę.
Pozdro!

Ostatnio edytowany przez bully19 (2011-11-02 18:41:26)

Offline

 

#21 2012-01-05 11:13:10

 goth666

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Skąd: male miasto kolo wsi Warszawa
Zarejestrowany: 2011-12-25
Posty: 317
Punktów :   
Pojazd: Czarna zetka 72 ccm :) 14/38
Wiek: 25 ale dziad stary ze mnie xD

Re: [Dyskusja] Wypadki/przewrotki WS 50

jak zapierniczacie obojetnie czym to nie wciskajcie przedniego hamulca, tylko najpierw tylni i zaraz za nim przedni w ten sposob unikniecie gleby, ja tak wlasnie przetrwalem przed gupim puszkowcem ktory nie wlaczyc kierunku


KIEROWCY MOTOROWEROW = DAWCY ORGANOW W WERSJI DEMO xD

POLECAM ZMIANE CYLKA NA 72

Offline

 

#22 2012-01-05 13:06:17

 sq3mva

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Zarejestrowany: 2011-08-31
Posty: 386
Punktów :   15 

Re: [Dyskusja] Wypadki/przewrotki WS 50

Najważniejszym hamulcem w motocyklu jest hamulec przedni. Pewnym potwierdzeniem tego jest to, że w motocyklach najlepsze hamulce są z przodu. W zetce z przodu jest hamulec tarczowy z tyłu zwykły bębnowy. W Junaku z przodu są dwie tarcze, z tyłu - jedna. W książce motocyklista doskonały autor zaleca hamować głównie przednim hamulcem, bo siły działające przy hamowaniu poprawiają przyczepność przedniego koła, a tylnego zmniejszają. Z resztą jego filozofia jest taka, żeby zawsze używać przodu i tyłu aby nabierać nawyków, które działają w sytuacjach ekstremalnych. Pisze, żeby nawet markować używania tyłu przy hamowaniu spokojnym (hamując przodem) bo w momencie hamowania awaryjnego musza zadziałać odruchy czyli automatycznie trzeba hamować przodem + tyłem. Ale zawsze najważniejszy jest przód. Polecam Motocyklistę doskonałego - to bardzo dobra książka która zawiera bardzo dużo cennych informacji o technikach jazdy motocyklem. Nie wszystkie sprawdzają się na motorowerze bo ma słaby silnik, ale większość rad jest bardzo przydatna i warto uczyć się ich na 50 cm3, wtedy przejscie na prawdziwy motocykl jest praktycznie bezbolesne (sprawdziłem to osobiście).

Offline

 

#23 2012-01-20 23:03:46

Klusek

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Zarejestrowany: 2012-01-14
Posty: 696
Punktów :   

Re: [Dyskusja] Wypadki/przewrotki WS 50

Ja na routerze nie miałem gleby ale bywało gorąco, najbardziej pamiętam dzień w którym rozłączył mi się lewy tylni kierunkowskaz. Otóż włączam kierunek wszystko ładnie pięknie zaczynam skręcać a tu mnie samochód wyprzedza po mojej lewej, było bardzo blisko.

Offline

 

#24 2012-01-20 23:34:23

 kieterman

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Zarejestrowany: 2011-07-12
Posty: 2023
Pojazd: Romet Zetka 125
Wiek: 17

Re: [Dyskusja] Wypadki/przewrotki WS 50

To dobrze , że nic poważniejszego się nie stało i jesteś cały . Ja np. miałem przygodę taką , że wybrałem się w miasto swoją Zetką , i była ogromna dziura miałem na liczniku nieco ponad 65 km/h . By się w nią nie wsypać w ostatniej chwili ostre hamowanie i odruchowy skręt na lewy pas , w celu wyminiecia dziury . Uszkodzenie nawieżchni było dość obszerne i głębokie , gdybym się tam wsypał z taką prędkością to nie wiem , czy motor byłby cały , nie mówiąc o mnie. Zakończyło się szczęśliwie , gdyż z naprzeciwka nie jechał żaden pojazd . Mogło to się źle skończyć . Uważajcie na drogi w Polsce ...


http://img407.imageshack.us/img407/844/kieterman.png

Offline

 

#25 2012-01-21 08:37:50

 Franio_56

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

18656054
Skąd: Frydek (Śląskie)
Zarejestrowany: 2011-07-14
Posty: 170
Punktów :   
Pojazd: Romet Router WS 50
Wiek: 16

Re: [Dyskusja] Wypadki/przewrotki WS 50

Klusek napisał:

Ja na routerze nie miałem gleby ale bywało gorąco, najbardziej pamiętam dzień w którym rozłączył mi się lewy tylni kierunkowskaz. Otóż włączam kierunek wszystko ładnie pięknie zaczynam skręcać a tu mnie samochód wyprzedza po mojej lewej, było bardzo blisko.

To też jest trochę nie dopracowane. Przerywacz kierunkowskazów w ws 50 i zetkach działa tak samo z jedną żarówką, dwiema, samą kontrolką itp. Nie ma dla niego żadnej różnicy. W samochodach przerywacze są tak zrobione, że jeśli któraś z żarówek (2x 21W, 1x 3W, kontrolka) jest przepalona to kierunkowskazy migają 2 razy szybciej i zaraz wiadomo, że coś jest nie tak a u nas można jeździć miesiąc bez kierunkowskazu i o tym nie wiedzieć do czas aż ktoś w nas wjedzie.


"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota,
choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."
                                                                           — Albert Einstein

Offline

 

#26 2012-01-24 17:11:25

Klusek

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Zarejestrowany: 2012-01-14
Posty: 696
Punktów :   

Re: [Dyskusja] Wypadki/przewrotki WS 50

No tak a co do hamowania:

Przede wszystkim, kiedy jesteśmy zmuszeni do gwałtownego hamowania - nie wolno zablokować nam tylnego koła! Bo jeśli zablokujemy tylne koło, to automatycznie odpuszczamy hamowanie przodem, cała uwaga zostaje zwrócona na utrzymanie równowagi i... uderzamy w to co przed nami.

Nie jest też dobrze hamować tylko przodem. Bo podczas normalnej (nie hamowanej jazdy) dociążony jest tył. Przód jest odciążony. Jeśli w takiej sytuacji mocno i gwałtownie naciśniemy dźwignię hamulca ręcznego, to jest duża szansa, że zablokujemy (w tej sytuacji odciążone) przednie koło. Naturalnym odruchem jest wtedy odpuszczenie przedniego hamulca. Na ponowne jego naciśnięcie - niestety może już zabraknąć czasu.

Najlepiej wyćwiczyć sobie odruch podczas którego, na ułamek sekundy wcześniej naciskamy tylny hamulec (aby dociążyć przednie koło) i jak już to zrobimy - naciskamy przedni z maksymalną siłą - uwzględniającą aktualną przyczepność motocykla.

Offline

 
Liczniki

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.politologia07.pun.pl www.jkochanowski.pun.pl www.wankowicza.pun.pl www.terrorsquad.pun.pl www.speedwaymenago2010.pun.pl