Magnez przykleiłem do felgi, pod czujnik zrobiłem z blaszki prowizoryczny stelaż i przymocowałem do śrub od błotnika.... szczerze powiem, że nie zrobiłem tego solidnie i mi się to rozleciało, później dorwałem logger, który ma prędkościomierz i odpuściłem dobie zabawę z podłączeniem licznika rowerowego, obecnie licznik rowerowy służy mi jako zegarek .
Offline
Offline
drogi, ale i tak jeden z tańszych na allegro.
Offline
Fajny srebrny zegareczek , zgodze się z wami , że jest drogi . Ale teraz wypada się zastanowić , czy warto ?
Chyba każdy ma ze sobą w podróży telefon bądź zegarek na ręce , nie prawdasz ? . Lepiej zaoszczędzić na paliwo , ponieważ nie wiadomo jaka będzie jego cena w sezonie motocyklowym
Offline
Gość
No i trzeba będzie cały zbiornik za 100 zł zalewać
Mam licznik rowerowy za 49zł od wakacji, bez żadnych awarii. Ma on zegarek, pokazuje odległość co do metra, prędkość maksymalną. Myślę że prędkość pokazuje w miarę dobrze bo jak jadę równo z yamahą dt50 z 2010r (licznik cyfrowy) to pokazuje taką samą prędkość na moim liczniku. Osobiście polecam takie rozwiązanie
Offline
Widziałem taki zwykły prędkościomierz cyfrowy za 15 zł . Pokazuje przebieg i prędkość + czas itp.
Offline