Witam!
Chciałbym się zapytać o zdanie forumowiczów, otóż kupiłem swój motor 5.07.2011r na liczniku wykazuje 214km przewiduję, że koło wtorku będę jechał na pierwszy przegląd i tu kieruje moje pytanie, co mógłbym wymienić by troszkę go wzmocnić?. Wyczytałem już z poprzednich tematów (przed kupnem przetrzepałem całe forum), że warto zmienić zębatkę. Jak na razie nie chcę wymieniać cylindra na 72cm. Podawajcie jakieś propozycje i mniej więcej ile coś takiego mogło by kosztować.
Pozdrawiam Konrad!
Offline
Czyli nie bawić się w jakieś zębatki itp.? A z tym cylindrem 72cm to są tego jakieś minusy?
A tak na marginesie chciałbym Cię zapytać o docieranie. Jak na razie nie przekroczyłem 6.5krpm może 2-3 razy przypadkowo wkręciłem 7krpm. No i chciałbym wiedzieć jak dobrze przebrnąć ten ważny etap w życiu motocykla bo zależy mi żeby posłużył te kilka lat w miarę bez awaryjnie. Pytam Ciebię bo widać, że masz pojęcie bo w końcu jesteś moderatorem a także wyczytałem żeby za bardzo się nie sugerowac tymi "chińskimi książeczkami od motoru"
Ostatnio edytowany przez Rider (2011-07-10 02:04:47)
Offline
Ostro, byle nie przegrzać. Po prostu jeździj tak, jak byś normalnie eksploatował motorower + rób postoje by się ochłodzi + nie jeździj na jednostajnych obrotach. Po 50 km można powiedzieć, że silnik jest dotarty i wtedy należało jeździć jak najbardziej naturalnie i ostro. Po 750 km możesz już jeździć bez przerw nawet i do 50 km. Najważniejsze w docieraniu już ci minęło, zrobiłeś to źle i pewnie nie zlałeś oleju po 30 km.
Offline
Jak już napisałem w innym temacie, docieranie polega na wyrobieniu się nadmiaru materiału. Dlatego trzeba uważać na temperaturę, gdyż przez ścieranie się wszystko nadmiernie nagrzewa. Okres docierania, im dłuższy tym lepszy, ale technicznie jak napisał przedmówca po 500km, motocykl jest technicznie dotarty. Ale nie radzę, go kręcić ciągle do 9,5krpm. I najważniejsze są pierwsze ruchy cylindra. Aco to jazdy na jednostajnych obrotach. Jak jeździsz po mieście, to czy to jest ważne czy nie, i tak to robisz.
A co dorobienia mocy, cylinder, dysza gł. gaźnika. I radzę wymienić moduł, nie wierzyłem, ale u mnie po wymianie ładniej odpala, i lepiej jeździ.
Najbardziej doradzam kupno całego silnika 125ccm.
Minusem nowego cylindra jest kolejne docieranie.
Ostatnio edytowany przez Kacpes (2011-07-10 09:11:52)
Offline
Pick Nick co robiłem żle? Bo jak na razie nie jezdziłem długich tras bez przerw raczej więcej po miasteczku i to były czeste redukcje zmiany biegów, Chyba bez przerwy zrobiłem może dwa razy jakieś 10 km staram się go nie katować żeby nie grzać silnika A no i jeszcze co do tego oleju, to nie wlewałem go bo w serwisie powiedzieli mi, że pierwsza wymiana będzie jak przyjadę po tych 300km, no i dlatego nie chciałem nic przy nim robić bo stracę gwarancje a jeżeli by się coś od tego miało stać to chyba ich obowiązkiem jest to naprawić
Ostatnio edytowany przez Rider (2011-07-10 12:15:33)
Offline
Trochę za nisko go kręciłeś, ale nie martw się na zapas. Najlepiej jeździć w okolicach max. mom. obr. czyli ok 7tyś. wtedy silnik ma się najlepiej. Dobrze jest też go czasami przegonić na obroty. Co do reszty to jest ok. I jeśli jeszcze nie zmieniałeś oleju to zrób to koniecznie.
Offline
@Grabar
Dobrze się dociera materiał, przy łagodnych ruchach. Samym kręceniem go wyżej robisz gorzej. (Sam kręciłem go czasami wyżej, ale tylko czasami) Możesz zobaczyć, robiąc to tak i tak na 2 takich samych sprzętach. (Kosztowna inwestycja)(robiłem tak z 2 simsonami sr50/1) Oba bd miały sprężanie, ale jeden nie bd mieć mocy. Przy docieraniu możesz dotykać dekla od zębatki zdawczej, (ale tego bliżej cycka) jak uważasz że za ciepło postój.
Poza tym kręcenie wyżej, da ci więcej mocy. Jeżeli sprzęt się zastoi, czy bd wolno jeździł, to trzeba go ładnie docisnąć. Wtedy wszystko się odblokowuje, ale tak bd mieć też po dotarciu, i to samo trzeba robić. A docieranie powinno przechodzić łagodnie.
Ostatnio edytowany przez Kacpes (2011-07-10 12:27:28)
Offline
Nie muszę sprawdzać na dwóch innych , wystarczy mi jeden Rieju z manstonem i pierścieniem który opuszcza pokład po 40 mth . I wiem też żeby nie katować maszyny i do tego właśnie zmierzałem ( do tego sprowadza się wcześniej plus-minus 7 tyś - chociaż za często nie na plus też nie za fajnie - ponieważ to najlepsze "przelotowe" obroty ) . A lekkie przegonienie czasami przy dobrze rozgrzanym silniku nie zaszkodzi.
EDIT:
Kacpes napisał:
(ale tego bliżej cycka)
Co miałeś na myśli ?
Ostatnio edytowany przez Grabar (2011-07-10 12:34:40)
Offline
Wielka szkoda, że nie wymieniłeś oleju po 30-50 km, wtedy olej miał w sobie tyle opiłków, jak by jeździł na nim ok 15 tyś km. Nie jeździsz dobrze, nie przekraczając 7 tyś obr.
Offline
No ja mam 850 km i w weekend zrobiłem 2 trasy po 30 km (Lublin- Lubartów), 1 w taką cholerną burzę, że mi nawet bokserki przemokły. Potem wyczyściłem świecę, bo była taka zakopcona po 600 km... No i niedługo zmiana na 72 ccm. Kręcę teraz nawet czasem do 8.5 bo pod górę nie bd się toczył na szybkiej drodze 40 km/h. Nie narzekam
Offline
A żeby nie było - nie napisałem żebyś nigdy i przenigdy 7 tyś bo ci korba bokiem wyjdzie, tylko że najlepiej oscylować wokół tych obrotów, i czasem przegonić ( nie za mocno, nie za często, ale to sam już musisz wiedzieć ) ale nie przy zbyt małym przebiegu i zimnym silniku ( ale to to już chyba wiedziałeś ). I zmień ten olej.
A "z racją jest jak z dupą, każdy ma swoją" - jak to kogoś kiedyś olśniło po kilku głębszych
michal_0310
Jak masz czarną, okopconą świecę, to może oznaczać że masz niewyregulowany do końca gaźnik, złą ciepłotę świecy, albo w ogóle lipną świecę.
Offline
Grabar napisał:
michal_0310
Jak masz czarną, okopconą świecę, to może oznaczać że masz niewyregulowany do końca gaźnik, złą ciepłotę świecy, albo w ogóle lipną świecę.
ważne jeszcze jest to gdzie ona jest okopcona, jeżeli tylko kołnierz, a elektroda i izolator nie (jak na poniższej fotce) to jest OK.
Offline