Dla mnie nowe samochody to kupa g i tyle, nigdy nie zamierzam kupywac czegoś z hybryda czy jakimś elektrycznym odkurzaczem. Mi by wystarczyła chociażby audi a4 b5 avant i byłbym szczesliwy, jeszcze z 1.8y bądź 1.9 tdi a nowe napchane elektronika gówna nigdy

Również nie lubię diesli Obecnie jeżdżę od czasu do czasu bmką e90 2.0 w dieslu 163km i powiem wam, że z silnikiem szału nie ma. A jak coś padnie, to klękajcie narody. Po 250 tyś większość robi remont generalny, czyli turbo, dwu/trójmasa, listwa wtryskowa i wymiana lub usuniecie dpfu :> Ale prowadzenie, wygłuszenie i jazda tą bmką to coś pieknego :> a4 b8, czyli podobna cena/klasa nawet nie maco do niej startować :>

Ostatnio edytowany przez bumek (2015-09-07 12:43:56)

Gost Rider napisał:

MajkelMoto napisał:

Dla mnie nowe samochody to kupa g i tyle, nigdy nie zamierzam kupywac czegoś z hybryda czy jakimś elektrycznym odkurzaczem. Mi by wystarczyła chociażby audi a4 b5 avant i byłbym szczesliwy, jeszcze z 1.8y bądź 1.9 tdi a nowe napchane elektronika gówna nigdy

Jednostki wysokoprężne sprawdzają się jedynie w pojazdach ciężarowych,dużych maszynach rolniczych traktorach,generatorach prądu i lokomotywach.Samochody z koncernu VAG to obecnie największe dziadostwo jakie można kupić na rynku.Samochody marki Audi właśnie stały się właśnie nie synonimem prestiżu tylko wręcz odwrotnie. TDI w kombi=szczyt wieśniactwa,mówi się że logo audi to cztery zera buraka marzenia w którym przednie zawieszenie nawet na ori zamiennikach wytrzymuje mniej a niżeli podobne konstrukcje np.w BMW.Do zużycia paliwa w silnikach benzynowych silnikach należy także dopisać zużycie oleju które jest nie do przyjęcia a naprawa w ramach gwarancji w ASO to są kpiny.

Człowieku, jeżeli dla ciebie samochody vagu to najgorsze dziadostwo to widocznie nie masz pojęcia o motoryzacji, to są już legendarne samochody które dają świadectwo niezawodności, obecnie są najlepiej sprzedawane i najmniej wg mnie napchane elektronika. Jeżeli dla ciebie cztery kółka audi to buractwo, to dalej jezdzij tym swoim plastikowym renaultem czy tam alfa czy ******* wie czym jeździsz i proszę nie obrażać marki która produkuje niezawodne, mechanicznie jak i blacharsko auta

Jedno na pewno jest pewne, nie są tak niezawodne jak auta przed rokiem 2000

wfinger napisał:

Gost Rider napisał:

Jednostki wysokoprężne sprawdzają się jedynie w pojazdach ciężarowych,dużych maszynach rolniczych traktorach,generatorach prądu i lokomotywach BZDURA !!!
Samochody z koncernu VAG to obecnie największe dziadostwo jakie można kupić na rynku. KOLEJNA BZDURA !!!
Audi właśnie stały się właśnie nie synonimem prestiżu tylko wręcz odwrotnie. BZDURA DO KWADRATU !!!
TDI w kombi=szczyt wieśniactwa. MEGA BZDURA !!!
Podsumowując dla twojego zdrowia psychicznego będzie lepiej jak przesiądziesz się na rower najlepiej marki Junak(bo tylko tą markę preferujesz prawda?)

Typowa odpowiedz skodziaża którego nie stać na paliwo to jezdzi dieslem.Dla twojego zdrowia psychicznego nie preferuję marki Junak ani Romet bo po prostu te marki umarły i nie wiadomo gdzie je pochowali.Owszem jeżdżę rowerem dla zdrowia i przyjemności.I jeszcze raz powtarzam koncern VAG produkuje samochody które są niedopracowane i chwalone przez niemieckich dziennikarzy.Rozumiem że awarie silników 1,9 TDI którym silnik przy przebiegu 64tyś km. korbowód wyszedł blokiem i nawet jeśli była wymiana panewek na lepsze nie rozwiązuję problemu spowodowane jest tym że ten silnik jest produkowany przez polskich robotników.Silniki benzynowe żłopią olej na potęgę,pękające głowice,wyciągające się łańcuchy rozrządu,pompy oleju które trzeba wymieniać wraz zakupem używanego auta oraz problematyczny filtr cząstek stałych w pastuchu B6 i najlepsze miski olejowe w VW Golf 4 TDI które urywają się na byle studzience lub progu zwalniającym to są moje wymysły?Era trujących i dających pozorne oszczędności diesli się kończy.Skomplikowanie tej konstrukcji jest tak wysokie że norma emisji spalin euro 6 wymusiła konieczność stosowania Ad Blu jak w ciężarówkach i maszynach rolniczych co powoduję w dłuższej perspektywie dodatkowe koszty.Swoje jak to określiłeś bzdury do kwadratu nie wyssałem z palca tylko z życia.VAG był kiedyś dobrą marką bo teraz jest firmą która zalicza wpadki za wpadką.Nawet firma Suzuki wycofuję się mariażu z VAG-iem.Do MajkelMoto jeżeli twierdzisz że nie mam pojęcia o motoryzacji to muszę cię zmartwić mam i to duuuużo większe pojęcie niż ci się wydaje.Po za tym technika motoryzacyjna jest daleko w w tyle w porównaniu z techniką jaką stosuje się dziś w rolnictwie.Zdejmij klapki z oczu bo powiedzenia typu Ford to szrot,Fiat to grat Forda brat i nie kupuj niczego  niczego na literę F jak francuskie odeszły już do lamusa i są nie aktualne.

wfinger napisał:

dlatego rolniku zluzuj majty bo ci gumka pęknie .

I na tym zakończmy dyskusję z "Duchem"

Gost Rider

W stanach i Kanadzie właśnie swój bum przeżywa Vw w dieslu. A dokładnie Vw jetta 2.0 tdi. Tłuką po 300-400 tysięcy mil i są zadowoleni. W sumie to do 2 litrów, tdi znowu są najlepszymi silnikami diesla na rynku. 3.0 tdi v6 prześcignęły w trwałości przekombinowane 3.0d od bmw, 2.0 tfsi 3 generacji są jednymi z najlepszych turbo benzyniaków na rynku z potężną rezerwą tuningową, chwalone przez wszystkich. Nie wiem gdzie vag ma jakikolwiek problem na rynku dzisiejszych samochodów. Wykonanie i blacharka audi jak zwykle najlepsza i niedościgniona na rynku, pastuchy są w top sprzedaży, 3/4 niemiec/belgi/francji jeździ golfami i octaviami i trzepią w 3 lata po 300,000 km, ducati uratowane, audi ma sukcesy w prestiżowych wyścigach, nowe lambo się podobają. Nie wiem gdzie jest jakikolwiek problem z vagiem. A inny egzemplarz octavii, którą jeździ wfinger, na moich oczach miał nalataną bańkę, bo wujek grek jest taxiarzem na swoim. Vag ci się chyba z mercem pomylił, gdzie rdza, gówniane silniki i planowane postarzanie elementów elektrycznych jest standardem, przez co ta marka dla mnie już nie istnieje.

A ja chociaż mam samochód z grupy VAG to nie lubię ich. Brzydzę się Passerati, Oplami, Volkswagenami itp. Mają niby opinię, ale tylko ze względu, że niby takie "niemieckie". Pasy bezpieczeństwa w A4 B8 są z Polski na przykład. Osobiście wolę Saab-a tylko Saab-a. Szkoda, że tak jest przerzucany z rąk do rąk ale jakoś sobie dają radę. To były bardzo dobre samochody, ograniczenie elektryki. Nienawidzę tych ręcznych w nowych samochodach VAG, jakieś elektroniczne dźwigienki, ni tu się wybronić na zakręcie...
Klasyka to klasyka. U mnie osobiście albo Volvo albo Saab.