Siemka.
Dzis rano,gdy chciałem jechać do pracy na ZK 50..... Chce odpalić(kluczyk na środku tak jak powinno być,czerwony przycisk od odpalania Wł).... Moto wogóle nie ma prądu. Bezpiecznik przy akumulatorze OK. Dam rade odpalić na kopke i "na popych". Gdy już odpale to światła jaśnieją i gasną,kierunkowskazy podczas jazdy szybko mrugają.
Miał ktoś taki problem? Poradzicie coś? Pozdrawiam!:>
Offline