Włożyłem do swojej Zetki cylinder 72cm3, i mam nabite prawie 600km... dzisiaj tak patrze na tłumik i zetka kopci na niebiesko ( dosyć mocno ) Patrzyłem na poziom oleju, trochę za mało. Dolałem oleju, teraz mam tak min/max. Silnik ma tyle samo mocy ile miał, tylko szybko się grzał (wg. mojej opinii) i pewnego razu jechałem, zaczołem czuć dławienie i silnik zgasł... po czm po 5min, odpalił normalnie i jechał. Czyli nie jest zatarty, ale strasznie kopci, po rozgrzaniu na biało, jak chwile postoi to na niebiesko. Robiłem "przegazówki" to się przez chwile kłęba dymu unosiła. Zaznacze że przez pierwsze 30km, jeździłem tak z 35km/h i postój gdzieś po 5-8km. Potem, od 100ówki w góre. tak ok 40-45, aż do teraz. Teraz wbiło mi 500set to odkręciłem mu raz za kiedy na maksa... ale skutki są takie jakie są. Co ciekawe, poprzedni cylinder docierałem identycznie, z tym że 45km/h bo na zablokowanym module. Jakieś rady, zastrzeżenia ?
Offline
Miałem tak samo. Po wymianie pierścieni i docieraniu według Motomana wszystkie objawy ustaliły.
Offline