Grzybekdaro napisał:

Widzę że fajna przygoda Cię czeka.
Ja proponuje zabrać podstawowe narzędzia (np. od naciągu łańcucha), zablokowany moduł (jak by coś), jakąś pompę, wez klucz zapasowy(jak bys zgubił, Oczywiscie da sie ja odpalic bez kluczy ale wtedy swiateł nie ma .) I mozesz śmiało lecieć, nic więcej się nie zepsuje .

i to jaka przygoda... o ile wiem czarny kabel z czerwonym się łączy aby odpalić ? - takie rzeczy warto wiedzieć, narzędzia już mam, wziąść zapasowy moduł dobra rada, choć na razie mam oryginał ale na wiosne założe odblokowany, jak dętkę to i pompkę wziąść

GuMiS napisał:

CR7HSA Made in Japan, wytrzymała mrozy, wysokie temperatury letnie i 12000 km

już się zaopatrzyłem, tę NGK używam jako rezerwową, podstawowa to irydowa NGK CR7HIX

Grzybekdaro napisał:

A mnie nurtuje teraz pytanie , czy jak robi te 3846 km , to bedzie musiał w trasie zmienić olej 2 razy ?  Bo sam pisze ze dopiero 500 km ma ?

W trasie trzeba mieć olej przede wszystkim w głowie heh. Będę zmieniał to przecież pikuś i jak książka mówi a nawet częściej - o ile w nędzę nie popadnę, pierwszy raz zmieniłem już po 350 km - Castrol

srubekl napisał:

No to chciałbym zobaczyć jak robisz na Zetce 3846 km...

Jeszcze nie wiem ile wyjdzie km ale nie będzie to dokladny obwód Polski ale dużo... więc zbieram informacje co się może przydać jeszcze w trasie i nie tylko dla motocykla heh
choć mam swój plecak przetrwania ale jego wyposażenie to chyba na osobny wątek - survival, albo survival z Zetką - krzesiwo mam, ogień rozpalę i mogę coś sobie ugotować, podstawowym pokarmem będzie kasza jęczmienna, a reszta to to co znajdę w lesie heh, jagody, poziomki, różne zioła, herbatka z pocietych igieł sosny - witamina C, a jakby mnie przeziebiebie brało to zaparzam młode pędy wierzby pocięte na kawałeczki moim nożem "rambo" - to naturalna aspiryna. Ze zwierząt to można połykać małe żaby heh większe na ognisko, pasikoniki są pożywne można jeść na żywca... jak będzie jezioro w pobliżu czy rzeka to zarzucam wędkę na ryby jadę też z pewną misją - szukać Boga, będę odwiedzał wiele Kościołów lubię takie zabytkowe szczególnie mają swój klimat ale to nie wszystko, reszta niech na razie pozostanie między mną a Bogiem - Jego Imię to Jezus.

Ostatnio edytowany przez Jan_Antoni (2014-01-07 07:17:34)

Podróż latem, sierpień..... dopiero, jak się wyrobię z remontem działki.

Jak dobry olej (Agip, Castrol, Motul) to i 5k. można zrobić. Ja tyle zrobiłem w tym sezonie, i nie wymieniałem, bo bym zbankrutował. A jak ma 500 km, niech kupi dobry olej Agip'a moto jakiegoś, a nie VECO czy inne "xsing-xang"

TheInterMoto napisał:

Jak wjedziesz na podkarpacie, to pisz spotkamy się ;D

A masz wino?

Gumiś miałem na myśli wino mszalne, jestem księdzem, jak się spotkamy to cię wyspowiadam, przygotuj się, zacznij już rachunek sumienia z całego życia, bedę cie spowiadał w lesie a ty będziesz klęczał na mchu, w kufrze wożę zawsze wino mszalne abym mógł odprawić mszę św w lesie, ale zdaża się że zabraknie więc dlatego pytałem haha................. żartowałem nie jestem księdzem......., ale spowiedź jest dobra, w jej trakcie Jezus przebacza i oczyszcza naszą duszę i naznacza znakiem krzyża - znakiem zbawienia i obdarza różnymi łaskami gdy przyjmiemy Go potem w Komunii Świętej.
Las, namiot i wino to życie nie kino hehe ale tak poważnie to sam rzadko pijam raczej tylko dla towarzystwa, robię też czasem wina własnej roboty z winogron z działki, lepsze i zdrowsze od sklepowego, słodkie lub półsłodkie, białe lub czerwone. Zapraszam chętnych również na wspólną Mszę Świętą, nie tylko na wino raczej prowadzę życie ascetyczne ale zdażają mi się różne szaleństwa, zresztą człowiek który szuka Boga, który nawet pragnie o Nim świadczyć to musi mieć w sobie troche szaleństwa ale troche mniej niż ten świat i takiego świętego... generalnie lubię o Bogu rozmawiać Bóg jest fascynującą zagadką, jak i cały ten wszechświat, który stworzył, a ja odczuwam że mam misję dla Boga na tym świecie ale nie jako Ksiądz... część odpowiedzi jaka to misja znajduje się w moim podpisie, polecam te Orędzia od Boga, dzięki nim się nawróciłem...
A tak poza tym tak wygląda moja Zetka 50 z nawigacją w nocy i trójnikiem gniazd zapalniczki podswietlanym na niebiesko- w gnieździe jest jeszcze wtyczka do videorejestratora - tu go nie widać bo powiesiłem go na gumowym migaczu , widac za to z prawej podswietlany na niebiesko zegarek z czunikiem temp i napiecia... niezły kosmos co ale bardzo przydatne gadżety w podróży...

Ostatnio edytowany przez Jan_Antoni (2014-01-11 03:56:49)