Ogłoszenie


#1 2013-10-28 23:51:49

 GuMiS

http://i.imgur.com/rGxTz7E.png

Skąd: Belgiè, Brussel
Zarejestrowany: 2011-08-08
Posty: 3381
Punktów :   28 
Pojazd: Romet Z150
Wiek: 23

NiSSan Almera 1997r.

Przedstawiam wam moją Almę N15 z 97 roku, która zakupiłem wczoraj tj. 27.10
Zdjęcia marnej jakości bo robione przed wyjazdem do internatu i na szybko


Silnik mały, ale żwawy i więcej nie trzeba
1.4 DOHC 16V 87 KM/6000obr 116Nm/4000obr
Dlaczego kupiłem? Był w najlepszym stanie ze wszystkich aut, które oglądałem w weekend, a było ich sporo i od razu wpadł mi w oko
Zalety:
Nowe zimówki na alusach, hamulce jak żyleta, szkoda, że bębny tył, ale kwestia estetyki , zawieszenie jeszcze OK , podwozie zabezpieczone, nowe progi, nie żre go jeszcze, choć podłogę pod bagażnikiem trzeba szybko zrobić, zanim zacznie się coś poważniejszego, teraz są malutkie dziureczki, hmm. może o średnicy 0,5 cm i to, ze 4-5 więc to na czasie się zrobi. Silniczek, czyściutki, suchutki, wnętrze zadbane, nie zniszczone fotele, pachnące , działa w nim każdy element, widać też, że były zakładane nowe filtry, więc jest spokój, nawet klime ma! ;D
Opłaty jeszcze ważne więc spokój, ubezb do stycznia, przegląd do sierpnia Lakier ładny.
Jestem zadowolony!

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9f593e232851.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1e88c116951c.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e9d3487e1a6a.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/43fcb69a992b.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9d5667e4bb3b.jpg

Radio CD + sredniej klasy sprzet grajacy byl gratis ;D


Ciągle się przemieszczam,
uciekam przed słońcem i deszczem,
jeżdżę, nie wiem kiedy skończę nareszcie,
gdzie mieszkam, gdzieś tam w jakimś mieście,
jak królewna śnieżka za siedmioma, w swym królestwie.

Offline

 

#2 2013-10-29 00:20:03

 srubekl

http://i.imgur.com/rGxTz7E.png

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2011-03-06
Posty: 1269
Punktów :   14 
Pojazd: Romet Zetka
Wiek: 35

Re: NiSSan Almera 1997r.

Zawsze jak słyszę słowo Almera przypomina mi się ta historia

Handlarz pojechał do Katowic oglądać Almerę z 2003 roku. Auto ładne, srebrne, od pierwszego właściciela, bezwypadkowe, przebieg około sto tysięcy kilometrów i inne takie pierdoły chwytające za serce w ogłoszeniach. Pan przez telefon twierdził, że auto jest idealne, że w rzadko spotykanym stanie, że wsiadać, lać i jeździć. No właśnie ... lać. Co lać? O tym później.
   Pojechał handlarz pod wieczór, bo głupi nie jest i wie, że Almerę najlepiej ogląda się w nocy. To co trzeba było zobaczył jeszcze za dnia. Właściciel przemiły - żaden burak, wręcz przeciwnie - kulturalny, wykształcony pan w średnim wieku. Każdy złapałby się na te okoliczności - czysty samochód na podjeździe przed ładnym domem, obok stoi już nowa "maszyna" żony. Nie patrzeć na nic, tylko brać i zwiewać z tych Katowic zanim się rozmyślą...   Przychodzi czas negocjacji ceny. Nieugięci - on i przemiła żona twardo stoją przy kwocie, o jakiej rozmawiali przez telefon. Handlarzyk pyta jeszcze raz, czy z autem NA STO PROCENT jest wszystko OK. Potwierdzają. Z miną pewnego siebie cwaniaka, niczym zagryzający zapałkę Stallone w filmie "Cobra", cwaniaczek prosi małżonków ponownie do ogrodu. Zrobiło się już ciemno...
   Pan, dajmy na to Karol i pani, załóżmy Krystyna schodzą wraz z gościem na podjazd przed dom.. "Skupiarz" odpala benzynowy silnik 1.8 16V i prosi o możliwość wjechania na chwilę do garażu. Postawieni w dziwnej sytuacji właściciele zgadzają się, bo wiedzą, że nie mają innego wyjścia - ciekawość każe im przystać na dziwną prośbę.
   Po wjeździe do środka silnik pozostaje włączony, handlarz prosi o zamknięcie bramy wjazdowej. Roleta opada w dół. Na jego prośbę właściciel gasi też światło. Mimo zapalonych świateł mijania, w garażu jest ciemno... Powietrze zaczyna jednak stawać się coraz cięższe. Po włączeniu lamp garażowych, okazuje się, że już nie widać Nissana, nie widać właścicieli. Wokół unosi się gęsty dym, a śmierdzące gazy po kilkudziesięciu sekundach zaczynają szczypać w oczy i dusić obecnych przy aucie. Czy to przyjechał psychopata, który zahipnotyzował sprzedających i chce ich oraz siebie zaczadzić?
   Silnik gaśnie, roleta się podnosi. Do garażu zaczyna napływać tlen.
- Czy w dalszym ciągu stoją państwo twardo przy stwierdzeniu, że Almera jest w idealnym stanie?
Pyta dziwny typ.
- Ale to auto ma już dziesięć lat, wiadomo, że musi troszkę kopcić!
Odpowiada lekko poirytowany katowiczanin.
Typ grzebie więc pod siedzeniem pasażera i wyciąga stamtąd zapomnianą, opróżnioną czerwoną butelkę najtańszego oleju Orlen 15W40 (16zł za litr na stacji benzynowej), następnie idzie do bagażnika i pokazuje dwie kolejne, puste "litrówki" tegoż specyfiku.
- Ile oleju dolewa pan na tysiąc kilometrów?
- No, eee... tak z litr może...
- Proszę pana - setkę oleju to ten pojazd spalił teraz w tym garażu. Jeszcze jedno - wspomniał pan w rozmowie, że reflektory świecą bardzo dobrze, a widzieliście przed chwilą, że kiedy je włączyłem nic nie widzieliście...
- No, eee... to może się dogadamy jakoś... zejdziemy z ceny jeszcze z pięćset... bo... eee... skąd mieliśmy wiedzieć, że pan się zorientuje...
Stwierdza zbity z tropu przemiły właściciel, próbując obrócić sytuację w żart.
- Oczywiście możemy się dogadać, ale jeśli zejdą państwo z ceny jeszcze trzy tysiące złotych. Dwa na remont silnika, a tysiąc na lampy i belkę pod chłodnicą.
- Jaką znowu belkę?!
Irytacja na twarzy mówiącego jest wyraźna.
- Pan wie jaką. Zgnitą.
- No dobra! Wiem jaką. I co jeszcze?! Na co jeszcze mam spuścić cenę?
Finalnie cena spadła o trzy tysiące trzydzieści złotych. Po co te trzydzieści? Na dwa litry oleju, bo autem trzeba było przejechać z Katowic do Krakowa.
   Na odcinku osiemdziesięciu kilometrów dolałem litr.

   Nie chodzi mi tu o fakt, że mili prywatni właściciele oszukują. Tak prawdę powiedziawszy - oni nie uważali, że robią kogoś w konia. W ich mniemaniu byłem oszustem ze Skupu Aut Katowice, więc oszukanie oszusta, tak jakby się zeruje. Zastanawia mnie tu tylko jak to możliwe, że taka dobra firma, jaką jest (był) niewątpliwie Nissan wypuściła na rynek samochód tak felerny jak Almera N16. Plastikowe pierścienie w, jakby nie patrzeć, nie tanim wówczas samochodzie (problem ten dotyczy nie tylko silników 1.8, ale także 1.5 Pb), to chyba jakaś kpina. Wypalone odbłyśniki w reflektorach, dające światło na metr przed samochód, to już nawet nie kpina - to wciskanie ciemnoty dosłowne.
   Przy tym wszystkim znikająca belka pod chłodnicą (jeden z objawów to brzęczenie przy przyspieszaniu. Zazwyczaj sprzedający wciska kit, że to poluzowana osłona dolna silnika, albo wydechu), to problem o którym nie warto wspominać...

   Chcesz kupić niezawodny, "japoński" samochód? Moje zdanie - odpuść sobie jeśli nie masz taniego mechanika. A jeśli mimo to chcesz Almerę, zawsze sprawdź te trzy rzeczy. To pomoże w negocjacji ceny.
  A jeżeli nie boisz się, bo masz dojście to darmowego oleju w ilościach hurtowych - nie ciesz się. Zarzuci olejem świece i nigdzie nie pojedziesz. Remont muss sein!

http://blog-skup-aut-bielsko.blogspot.c … a-n16.html

Offline

 

#3 2013-10-29 07:13:53

 GuMiS

http://i.imgur.com/rGxTz7E.png

Skąd: Belgiè, Brussel
Zarejestrowany: 2011-08-08
Posty: 3381
Punktów :   28 
Pojazd: Romet Z150
Wiek: 23

Re: NiSSan Almera 1997r.

Dobre
Właśnie dlatego uważałem, miałem do wybory 1.8 16V, niby wszystko ładnie z ojcem sprawdzaliśmy, ale nie wzieliśmy bo już niebieski dymek był, a i wcześniej byłem informowany o silnikach 1.8 i 1.5, także wybór padł na 1.4 i mimo przebiegu którego nie ukrywam 286k wszystko jest w porządku


Ciągle się przemieszczam,
uciekam przed słońcem i deszczem,
jeżdżę, nie wiem kiedy skończę nareszcie,
gdzie mieszkam, gdzieś tam w jakimś mieście,
jak królewna śnieżka za siedmioma, w swym królestwie.

Offline

 

#4 2013-10-29 11:14:29

 marcint6070

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Skąd: PKR
Zarejestrowany: 2013-02-03
Posty: 1019
Punktów :   
Pojazd: Romet Zetka 50 i Romet Kadet
Wiek: 15

Re: NiSSan Almera 1997r.

Fajna bryczka Szerokości ! Bo teraz nie LwG tylko to


Wielka jest moja ambicja, nie wyprzedzi mnie policja
-----MACCA SQUAD-----
Przebieg: 13340 km

https://www.youtube.com/watch?v=71A4P9pR8Sk   2 x zetka 50 i gb street ...Pierwsza produkcja

Offline

 

#5 2013-10-29 13:05:50

 GuMiS

http://i.imgur.com/rGxTz7E.png

Skąd: Belgiè, Brussel
Zarejestrowany: 2011-08-08
Posty: 3381
Punktów :   28 
Pojazd: Romet Z150
Wiek: 23

Re: NiSSan Almera 1997r.

Dzięki i nawzajem


Ciągle się przemieszczam,
uciekam przed słońcem i deszczem,
jeżdżę, nie wiem kiedy skończę nareszcie,
gdzie mieszkam, gdzieś tam w jakimś mieście,
jak królewna śnieżka za siedmioma, w swym królestwie.

Offline

 

#6 2013-10-29 14:36:06

 kamilek112

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

4600622
Skąd: Klimontów/Swiętokrzyskie
Zarejestrowany: 2012-06-29
Posty: 1818
Punktów :   16 
Pojazd: Honda nsr 125
Wiek: 97'
WWW

Re: NiSSan Almera 1997r.

No fajna fura Bez prawka będziesz śmigał? Czy może masz? :d


http://i59.tinypic.com/2d8gtaq.jpg
"Dz*wki, wóda, ostra feta, to nie dla mnie mam ROMETA <3"
Była: http://www.zetka50.pun.pl/viewtopic.php?id=2505&p=1
Jest: http://zetka50.pun.pl/viewtopic.php?id=5508

Offline

 

#7 2013-10-29 17:16:38

 GuMiS

http://i.imgur.com/rGxTz7E.png

Skąd: Belgiè, Brussel
Zarejestrowany: 2011-08-08
Posty: 3381
Punktów :   28 
Pojazd: Romet Z150
Wiek: 23

Re: NiSSan Almera 1997r.

Przemilczmy tę kwestwię
Ogólnie mam dużo dróg niepublicznych po których śmigałem Mińskiem itp. a są w dość dobrym stanie i można nimi nawet do miast dojechać więc spoko
No i kiedyś trzeba zacząć się uczyć, bo mama już mi nie chciała dawać Renaulty


Ciągle się przemieszczam,
uciekam przed słońcem i deszczem,
jeżdżę, nie wiem kiedy skończę nareszcie,
gdzie mieszkam, gdzieś tam w jakimś mieście,
jak królewna śnieżka za siedmioma, w swym królestwie.

Offline

 

#8 2013-11-01 21:17:48

 GuMiS

http://i.imgur.com/rGxTz7E.png

Skąd: Belgiè, Brussel
Zarejestrowany: 2011-08-08
Posty: 3381
Punktów :   28 
Pojazd: Romet Z150
Wiek: 23

Re: NiSSan Almera 1997r.

Spalanie 6,25 / 100 To nawet mniej niż AM6!


Ciągle się przemieszczam,
uciekam przed słońcem i deszczem,
jeżdżę, nie wiem kiedy skończę nareszcie,
gdzie mieszkam, gdzieś tam w jakimś mieście,
jak królewna śnieżka za siedmioma, w swym królestwie.

Offline

 

#9 2013-11-01 21:42:55

 Dodge

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Zarejestrowany: 2013-04-11
Posty: 266
Punktów :   
Pojazd: Romet Z150 MZ ETZ 250
Wiek: 20

Re: NiSSan Almera 1997r.

klimatyzacja masz jak otworzysz okna korbotroniczne? i to z przodu od pasażera  masz chyba korbę ściągnięta

Offline

 

#10 2013-11-01 22:26:15

 GuMiS

http://i.imgur.com/rGxTz7E.png

Skąd: Belgiè, Brussel
Zarejestrowany: 2011-08-08
Posty: 3381
Punktów :   28 
Pojazd: Romet Z150
Wiek: 23

Re: NiSSan Almera 1997r.

Klima jest
Korby nie ma, często się zdarza w Japończykach, przynajmniej w tych co ja jeździłem, że korba prawa spada, ale już naprawiona na klej i trzyma


Ciągle się przemieszczam,
uciekam przed słońcem i deszczem,
jeżdżę, nie wiem kiedy skończę nareszcie,
gdzie mieszkam, gdzieś tam w jakimś mieście,
jak królewna śnieżka za siedmioma, w swym królestwie.

Offline

 

#11 2013-11-02 00:44:00

 HIMLU

http://i.imgur.com/rGxTz7E.png

40131708
Skąd: Długomiłowice
Zarejestrowany: 2012-04-05
Posty: 1601
Punktów :   24 
Pojazd: Romet Zetka 125 / Wsk M06-64

Re: NiSSan Almera 1997r.

Bardzo fajne autko
Muszę w końcu swoim golfiakiem się pochwalić

Offline

 

#12 2013-11-02 02:26:20

 GuMiS

http://i.imgur.com/rGxTz7E.png

Skąd: Belgiè, Brussel
Zarejestrowany: 2011-08-08
Posty: 3381
Punktów :   28 
Pojazd: Romet Z150
Wiek: 23

Re: NiSSan Almera 1997r.

o.O nic nie mówiłeś, że masz, wstawiaj!


Ciągle się przemieszczam,
uciekam przed słońcem i deszczem,
jeżdżę, nie wiem kiedy skończę nareszcie,
gdzie mieszkam, gdzieś tam w jakimś mieście,
jak królewna śnieżka za siedmioma, w swym królestwie.

Offline

 

#13 2013-11-02 13:30:02

 HIMLU

http://i.imgur.com/rGxTz7E.png

40131708
Skąd: Długomiłowice
Zarejestrowany: 2012-04-05
Posty: 1601
Punktów :   24 
Pojazd: Romet Zetka 125 / Wsk M06-64

Re: NiSSan Almera 1997r.

Jakieś foty po cykam i wstawię

Offline

 

#14 2013-11-02 13:51:13

 lisek

http://i.imgur.com/5lRhRyE.png

Zarejestrowany: 2012-11-30
Posty: 646
Punktów :   10 
Pojazd: ZK+ 72cc
Wiek: 17

Re: NiSSan Almera 1997r.

chociaż być umył go nie podobają mi się jedynie kolor widać że ze silnika nic się nie sączy. może trochę pojeździsz

Offline

 

#15 2013-11-02 20:14:29

 GuMiS

http://i.imgur.com/rGxTz7E.png

Skąd: Belgiè, Brussel
Zarejestrowany: 2011-08-08
Posty: 3381
Punktów :   28 
Pojazd: Romet Z150
Wiek: 23

Re: NiSSan Almera 1997r.

Może? Nawet nie pisz, wszystko ma zrobione, jedyne jutro musze płyn chłodzący wymienić bo już swoje zrobił i byłem o tym poinformowany, ale już mam proporcje zrobioną, jutro tylko spuścić, przepłukać i zalać
Kolor jest ładny, była już umyta, a zdjęcia robiłem z 20h po zakupie i mokro jest


Ciągle się przemieszczam,
uciekam przed słońcem i deszczem,
jeżdżę, nie wiem kiedy skończę nareszcie,
gdzie mieszkam, gdzieś tam w jakimś mieście,
jak królewna śnieżka za siedmioma, w swym królestwie.

Offline

 
Liczniki

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.terrorsquad.pun.pl www.enokia.pun.pl www.jkochanowski.pun.pl www.wankowicza.pun.pl www.politologia07.pun.pl