Ok jutro zobaczę i dam wam znać, widać że jest mało bo paliwo jest leciutko tylko nad garbem, a tak orientacyjnie nigdy mi tyle nie ubywało. Już zacząłem twierdzić że zetka to największe chujostwo jakie mogło wyjśc.

Adas napisał:

Ile? :O 1,6 - 1,7l? xd

Napisałem chyba ile spala w pierwszym poście, co nie?

GuMiS napisał:

1,3 to nie nie uwierzę NIGDY.
Bak w ZK jak i w innych tak jak napisał Blu, potrafi być zdradliwy, wiem po sobie

No to nie wierz, czy ja ci rozkazuje mi wierzyć? Ja jeżdżę swoją zetkę i widzę ile pali , i nikt z internetu który nie jeździł moją zetką nie będzie mi wmawiał że jest inaczej. Zdradliwy pod jakim sensem ?  Bo samo by nie ubyło, a ten ubytek bardzo widać.

GuMiS napisał:

Jak Ty wyliczasz spalanie poprzez zalanie do zbiornika, pojeżdzenie troche, a potem dolaniu, sprawdza się poprzez wyjezdzenie na tym dystansie 100 km, ale do pustego zbiornika, chociaż jest dokładny wynik. Nie wiem jak Ci zniknęło paliwo, może po prostu zaczęła normalnie palić ;d? Jak Ci nigdzie nie ucieka to magia, a może ktoś spuścił?

hmm, jakieś 5/6 na 100km ? To jest nie relane, no i co że tak wyliczam? Po prostu chyba żal ściska że tak mało pali / paliła. Po prostu się pytam jakie mogą być przyczyn, ten zjebany stożek ?

GuMiS napisał:

Nie ma szans, w życiu ten silnik by nie wziął 5/6, nawet jakby gaznik lal z kazdej strony, po za tym zwazaj na slowa, bo zazdroscic Ci nie mam czego.

Jakoś bierze, pokurwione są te romety..
warn. Ogarnij się troche. /G

Raczej nie ucieka, ale jakby uciekało to by byla plama pod nia, a nie ma. Dodam że jak się jedzie to czasami yebie benzyną.

Nie zgodzę się. Po założeniu stożka spalanie mi w ogóle nie wzrosło. Jeżdżę głównie w górnych partiach obrotów