Dostał ktoś?
http://www.tvn24.pl/apteczka-i-szarfa-d … l#autoplay
...ciekawe czy akcja obejmowała też motorowery.
Offline
Fajnie ze nasz kraj wreszcie powoli dorasta i uswiadamia sobie że jednosladów na drogach jest coraz wiecej. wielki Plus dla Polici za takie akcje o których juz nieraz słyszano Jak sie ma jakąś wieksza kieszen to nawet do kurtki taka apteczka wejdzie
Offline
Co prawda niewiem czy dobrym pomysłem jest trzymanie nożyczek w takiej apteczce przypinanej do pasa, bo w razie ślizgu po jezdni to niewiadomo czy sie człowiek nie zrani czymś takim. Jednak idea według mnie pozytywna. Elementy odblaskowe czy takie szarfy to jest naprawde dobra rzecz, w ubraniach motocyklowych wciaż mało tego typu dodatków, ale mozna sobie dyskretnie np. do kasku przykleic pare cm tasmy odblaskowej i to daje jakąś poprawę widoczności.
Offline
Shephard napisał:
Co prawda niewiem czy dobrym pomysłem jest trzymanie nożyczek w takiej apteczce przypinanej do pasa, bo w razie ślizgu po jezdni to niewiadomo czy sie człowiek nie zrani czymś takim. Jednak idea według mnie pozytywna. Elementy odblaskowe czy takie szarfy to jest naprawde dobra rzecz, w ubraniach motocyklowych wciaż mało tego typu dodatków, ale mozna sobie dyskretnie np. do kasku przykleic pare cm tasmy odblaskowej i to daje jakąś poprawę widoczności.
Jeżeli apteczka jest dobrze wykonana to nozyczki jak najbardziej powinny byc i nie zagrażac kierowcy. Weźmy przykład: zderzenie z samochodem, motocyklista w długich spodniach i połamanym piszczelem. w czasie który potrzebny jest karetce na dotarcie mozemy już za nich rozciąć spodnie zeby ujawnić co sie pod nimi stało. Jak zrobimy takie coś za nich to po przyjezdzie akretki kierowca ze zlamanym piszczelem szybciej otrzyma profesjonalną pomoc medyczną bo bedzie wszystko widać
Mój kumpel zawsze jezdził na moto w paskach odblaskowych na nogawkach spodni i na nadgarstkach
Offline
CzaQQ napisał:
Jak zrobimy takie coś za nich to po przyjezdzie akretki kierowca ze zlamanym piszczelem szybciej otrzyma profesjonalną pomoc medyczną bo bedzie wszystko widać
Słabo mi się zrobiło
Offline
sam miałem w poprzednie wakacje na zetce taką przygode. Zderzenie czołowe, piszczel prawy złamany w pół. Zlamana kośc piszczelowa i strzałkowa, złamanie otwarte i gdyby nie to ze miałem (szczescie w nieszczesciu) krótkie spodenki to ludzie by mnie podniesli z drogi i by był niezły bajzel z ta nogą bo mnie to nie bolało (szok, adrenalina itp) a tak odrazu wszyscy widzieli co sie dzieje.
Offline
Nasz kraj w końcu dorasta do tego iż prowadzących jednoślad jest coraz więcej:)Oby więcej takich akcji było w Polsce
Offline