Witam, przepraszam jeżeli w złym dziale lub coś pomylisłem, ale piszę tutaj 1-szego posta, no więc mam zetkę już od około 3 tygodni, mam już przejechane +/- 650km, wymieniłem zębatkę w przodzie[zdawczą] na 16zębów, kupiłem w sklepie "chyba" oblokowany moduł, przewierciłem tłumik, pozbyłem się katalizatorów, a i jeszcze, leję na 20 litrów 250ml oleju żeby miał jeszcze lepsze smarowanie i żeby się cylinder szybko nie wycierał. No więc moim problemem jest to, że gdy powymieniałem te części, to moja zetka z górki z wiatrem jedzie +/- 65km/h. Moim zdaniem to troszkę za mało, podacie jakieś rady co z tym zrobić ? PS. świeca ma brązowy kolor, więc gażnik jest wyregulowany, na biegu jałowym ma 1800 obrotów, jak ją odpalam gdy jest zimna to muszę dać ssanie, bo inaczej nie odpali, i musi troszkę dłużej pochodzić na tym ssaniu, bo inaczej gdy wrzucę jedynkę, to moja zetka gaśnie. I jeszcze pytanko, macie może też tak, że tylne koło troszkę odstaje w lewą stronę, gdy stanę z tyłu, i zetka jest prosto, to tylne koło troszkę wystaje poza chlapacz w lewą stronę. I jeszcze, podczas osiągnięcia tych 65km/h obroty wynoszką około 9-10tyś. Zadam jeszcze takie pytanie, bo po około 200km zmieniłem zębatkę i wymieniłem moduł więc mogłem już jechać te 65km/h to czy jest możliwość, że żle dotarłem tą zetkę ? PS. sorki że piszę tak nieczytelnie. I z góry dziękuj za udzielone odowiedzi.