Minos - 2015-09-20 21:09:28

Nie wiem kiego grzyba czy innego krasnoludka wciąż powtarzają się dziwne "problematy silnikowe". Jeździć, że tak powiem nie "umjeta"? Jednemu nie chce palić, drugiemu gaśnie, trzeci pali tylko na gorącym resztę pcha i inne cuda. Regulują zawory, gaźniki i ... Zobacz forum w tym temacie. Od groma takich problematów. Zanim kupiłem Zetkę dość szczegółowo poczytałem co tu napisano. Myślę ładne kitajskie jajca! Mimo wszysto zakupiłem nową fabrycznie Zetkę. Po tysiącu km wymieniłem cylinder wraz z  pozostałym ustrojstwem na 72 ccm. Wyciepałem oryginalne lusterka, tudzież wyroby oponopodobne i pomniejsze żarówki zamieniając na ledy, alibo prawdziwe żarówki. Na myśli mam lampę główną. Od marca 2014 do dziś przejechałem 7500 km nie tykając fabrycznie ustawionego gaźnika nie mówiąc o czyszczeniu go. Obroty jałowe tylko ze dwa razy regulowałem. Leję benzynę i olej. Zero problemów. Silnik zimny. gorący pali od kopa. Obrotomierz nie ma zamiaru paść. Prędkościomierz wskazuje tak jak auta renomowanych marek. Nic mi się nie odkręciło ani nie urwało. Akumulator taki jaki był  taki jest. Moto stoi pod chmurką. Tak wiec pytam co robię źle skoro jeżdżę bez problemów i  nic nie robię z motorynką.

www.aghgpz.pun.pl www.medabots.pun.pl www.maxiv.pun.pl www.fcbarcelona.pun.pl www.forumzswnf.pun.pl